Zacznę od kilku wyjaśnień. Tak jak Alasdair MacIntyre jestem zdania, że jednym z najpoważniejszych problemów współczesności jest zastąpienie „teorii cnót” w wychowaniu teorią wartości czy realizacji. Jestem głęboko przekonany, że arystotelesowska i tomistyczna teoria cnót jest naprawdę dobrym, antropologicznym intelektualnym narzędziem pozwalającym formować siebie i wychowywać dzieci.
I jednocześnie uważam, że to, co opowiada w ostatnich dniach o „cnotach niewieścich” dr Paweł Skrzydlewski jest zwyczajną kompromitacją i nie tylko nie służy ani wychowaniu, ani promocji tradycyjnych wartości.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.