Syn Mariana Banasia nie przyznał się do żadnego z siedmiu zarzutów. Do winy przyznał się Tadeusz G.

Syn Mariana Banasia nie przyznał się do żadnego z siedmiu zarzutów. Do winy przyznał się Tadeusz G.

Prezes NIK Marian Banaś
Prezes NIK Marian Banaś Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyzewski / Fotonews
Syn szefa NIK Jakub Banaś, jego żona Agnieszka oraz szef Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusz G. usłyszeli prokuratorskie zarzuty. Jak informuje prokuratura w Białymstoku, do winy przyznał się wyłącznie Tadeusz G.

W sobotę 24 lipca odbyło się przesłuchanie zatrzymanego dzień wcześniej przez CBA syna prezesa NIK Jakuba Banasia, jego żony Agnieszki i dyrektora Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusza G.

Prokuratura Regionalna w Białymstoku przedstawiła Jakubowi Banasiowi i jego żonie po siedem zarzutów. „Dotyczą one m.in. wyłudzenia z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa około 120 000 zł na renowację kamienicy oraz wyłudzenia podatku VAT w wysokości prawie 80 000 zł”. – czytamy w opublikowanym przez prokuraturę komunikacie.

Jak przekazał obrońca Jakuba Banasia i jego żony, oskarżeni nie przyznali się do stawianych im zarzutów.

Tadeusz G. przyznał się do winy

Prokuratura informuje również, że Dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie Tadeusz G. przyznał się do „bezprawnego ujawnienia prezesowi NIK Marianowi Banasiowi informacji na temat kontroli podatkowej i czynności prowadzonych wobec niego przez Centralne Biuro Antykorupcyjne”.

Łącznie G. usłyszał sześć zarzutów.

twitter

„Dotyczą one także niezawiadomienia o przestępstwach polegających na złożeniu w podległym mu urzędzie skarbowym podrobionej faktury stanowiącej rozliczenia dofinansowania ze środków publicznych oraz niezłożeniu sprawozdania finansowego przez spółkę reprezentowaną przez Jakuba B., która uzyskała to dofinansowanie” – czytamy w komunikacie.

Dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów.

Oskarżeni mogą wrócić do domu

Wobec całej trójki oskarżonych zostały zastosowane wolnościowe środki zabezpieczające, t.j. poręczenie majątkowe oraz dozór policyjny.

„Wobec Tadeusza G., który przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów, prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości 70 000 zł oraz dozór Policji połączony z zakazem kontaktowania się z prezesem NIK, Jakubem B. i Agnieszką B. –czytamy. Dyrektor Izby Skarbowej w Krakowie został zawieszony w czynnościach służbowych pracownika KAS.

Z kolei w stosunku do Jakuba Banasia i jego żony zastosowano poręczenia majątkowe w kwotach odpowiednio po 150 000 zł i 50 000 zł oraz dozór Policji połączony z zakazem kontaktowania się z podejrzanym Tadeuszem G.

Czytaj też:
Banaś po zatrzymaniu jego syna przez CBA: Nie wpłynie w żaden sposób na pracę NIK

Źródło: WPROST.pl / TVN24