"Sytuacja, w której koledzy z PiS w większości nie poparli zmiany w konstytucji (...) jest dla nas wielkim zaskoczeniem, wielkim bólem" - powiedział Giertych dziennikarzom po odrzuceniu propozycji LPR.
Przed ostatecznym głosowaniem propozycji zmian w konstytucji, rekomendowanej przez komisję nadzwyczajną, Giertych zapowiedział z trybuny sejmowej, że LPR poprze te zmiany.
Ostatecznie Sejm odrzucił projekt zmian w konstytucji w sprawie ochrony życia.
"Jeżeli prawo nie chroni życia poczętego, to jest to żadne prawo. Jeżeli sprawiedliwość ma oznaczać, że nie karzemy za zbrodnię zabójstwa, to jest to żadna sprawiedliwość" - mówił lider LPR dziennikarzom w przerwie między głosowaniami.
Zaznaczył, że jest to smutny dzień, bo myślał, że jeżeli chodzi o ochronę życia, to "na kolegach z PiS może polegać". "Musimy tę sytuację przemyśleć, i na pewno jakieś wnioski z tego musimy wyciągnąć" - mówił.
Giertych podkreślił, że rozczarowuje go też postawa posłów Samoobrony, których tylko 26 było za wnioskiem Ligi.'
ab, pap