W czasie Apelu Jasnogórskiego bp Antoni Długosz w kontekście pedofilii wśród księży wypowiedział słowa, które wywołały powszechne oburzenie.
– Z wielkim bólem przeżywamy zaplanowany atak na biskupów. Wiąże się to z oskarżeniami, że niektórzy z nich zlekceważyli zatroskanie o skrzywdzonych przez księży ludzi, bagatelizując sprawców tych czynów – powiedział biskup senior. Dodał, że „kiedy ksiądz grzeszy, biskup wzywa go na rozmowę, upomina, wyznacza pokutę, po której, jeśli otrzymuje od księdza chęć poprawy, przebacza mu i daje szansę dobrego życia i duszpasterskiej pracy”.
Według duchownego „biskup ma być miłosiernym ojcem, który daje szansę marnotrawnemu synowi”. – Sprzeniewierza się swemu powołaniu, gdy staje się prokuratorem, donoszącym sądom na grzeszącego syna – zaznaczył bp Długosz. Zdaniem biskupa pomocniczego archidiecezji częstochowskiej „jeżeli nie ma poprawy u grzeszącego księdza, to ksiądz winien wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, a nie miłosierny biskup”.
Skandaliczna wypowiedź bp. Długosza. Prymas pisze list
Do wypowiedzi bp. Długosza w wydanym w piątek komunikacie odniósł się ks. Piotr Studnicki, kierownik Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży.
„Wszyscy mają prawo oczekiwać jednoznacznej postawy przełożonych kościelnych wobec dramatu wykorzystania seksualnego oraz krzywdy osób w ten sposób zranionych w dzieciństwie. Niestety słowa biskupa Antoniego Długosza wypowiedziane publicznie na Jasnej Górze dnia 11 sierpnia br. rozmijają się z tą postawą i pogłębiają cierpienie osób skrzywdzonych wykorzystaniem seksualnym, są też szkodliwe dla podejmowanych przez Kościół w Polsce działań. Wypowiedź ta domaga się publicznych przeprosin” – podkreślił Studnicki.
Studnicki poinformował, że prymas Polski, abp Wojciech Polak, pełniący również funkcję delegat KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży napisał w tej sprawie list do bpa Długosza.
„Przypomniał jednoznaczną odpowiedź Kościoła na dramat wykorzystania seksualnego osób małoletnich przez niektórych duchownych. Wyznaczają ją wypowiedzi, dokumenty i decyzje ostatnich Papieży, za którymi idą również działania podejmowane w Kościele w Polsce” – poinformował ks. Studnicki.
„Słowa bpa Długosza wprowadziły zamieszanie wśród wiernych”
Zdaniem kierownika Biura Delegata KEP ds. ochrony dzieci i młodzieży słowa biskupa Długosza „wprowadziły zamieszanie wśród wiernych Kościoła i opinii publicznej”.
„Podważają zaufanie do prowadzonych przez Stolicę Apostolską działań oraz decyzji podejmowanych przez Ojca Świętego. Sugerują ukrywanie przez biskupów przed państwowym wymiarem sprawiedliwości wiarygodnych informacji na temat możliwych przestępstw seksualnych wobec małoletnich popełnionych przez duchownych. Wprowadzają również błędne przeciwstawienie miłosierdzia i sprawiedliwości”.
Ks. Studnicki podkreśla, że „przestępstwo wykorzystania seksualnego dziecka domaga się uczciwego sądu i sprawiedliwej kary, a prawda o miłosierdziu wobec największych grzeszników, której naucza Kościół, nie zwalnia od poniesienia odpowiedzialności za karalne czyny”. „Dlatego podejmowana współpraca Kościoła z państwowymi organami ścigania jest elementem koniecznym do skutecznego zwalczania tych strasznych przestępstw popełnianych wobec osób najbardziej bezbronnych” – dodaje.
Czytaj też:
Twórca „Barki” był oskarżany o pedofilię. Jan Paweł II mianował go prałatem