Informator "GW" przekazał, że do wrocławskiej izby wytrzeźwień funkcjonariusze policji przywieźli agresywnego nietrzeźwego mężczyznę. Zatrzymali go, ponieważ spał w autobusie. Sprawdzenie dokumentów pozwoliło im ustalić, że mają do czynienia z obywatelem Ukrainy.
W organizmie zatrzymanego wykryto 1,5 promila alkoholu. Po zdjęciu kajdanek mężczyzna zadał jednemu z mundurowych cios pięścią, innego ugryzł w palec. Do obezwładnienia go potrzeba było drugiego patrolu, wezwanego w tym celu na miejsce. Mężczyzna uspokoił się dopiero po zapięciu w pasy.
Jak twierdzi źródło „GW”, chwilę po tym pijany mężczyzna zaczął sinieć i tracić oddech, po czym zmarł. Przyczynę zgonu ustalić ma dopiero sekcja zwłok i badania toksykologiczne. Śledczy nie wykluczają, że oprócz alkoholu w organizmie zmarłego znajdowały się też inne substancje odurzające: narkotyki lub dopalacze.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Okręgowa w Świdnicy. Zabezpieczono już monitoring z izby wytrzeźwień.
Czytaj też:
Kielce. 13-latka urodziła martwe dziecko. Zatrzymano 71-latka