Pojawienie się na granicy polsko-białoruskiej grupy kilkudziesięciu migrantów, których nie chce przyjąć od kilkunastu dni żaden z krajów, ściągnęło w to miejsce licznych polityków. Oprócz posłów Koalicji Obywatelskiej, którzy przynieśli żywność, na miejscu pojawił się m.in. Robert Bąkiewicz, kontrowersyjny współorganizator Marszu Niepodległości i twórca tzw. samozwańczej Straży Narodowej. Nie zabrakło także przedstawicieli Konfederacji i współtworzącego ją Ruchu Narodowego, którzy wzywali do opanowania sytuacji na granicy i niewpuszczania migrantów do Polski.
– To również państwa obecność sprawia, że to urosło do symbolu tego, czy Polska się ugnie, czy się nie ugnie – mówił do dziennikarzy zgromadzonych na granicy polsko-białoruskiej poseł Konfederacji Robert Winnicki. – Jeśli teraz się ugnie, to będą kolejne tysiące, dziesiątki tysięcy, setki. A wiemy to skądinąd, z informacji, które do nas docierają – dowodził Winnicki, nie precyzując jednak, jakie źródła ma na myśli.
Jakub Medek kontra Robert Winnicki
Wtedy politykowi przerwał dziennikarz TOK FM Jakub Medek. – Pan jest rzymskim katolikiem, prawda? To jest walka o rzymski katolicyzm, o 10 przykazań? Proszę mi powiedzieć, bo mnie bardzo interesuje, jak pan jest w stanie wewnętrznie pogodzić demonstracyjny katolicyzm z tym, co pan robi – mówił. – Katolicyzm nie polega na tym, żeby w zarządzaniu państwem nie kierować się rozumem i roztropnością, tylko wręcz przeciwnie – tłumaczył.
Dziennikarz dopytywał, czy katolicyzm polega na tym, żeby walczyć z 15-latką z kotem. Nawiązał w ten sposób do pokazywanego na prawicy jako przykład dobrobytu migrantów zdjęcia kobiety niosącej zdrowo wyglądającego kota. – Nie, katolicyzm polega na tym, żeby nie koncentrować się na ckliwych obrazkach, które państwo usiłują tutaj wykreować, tylko dostrzec skalę problemu i zjawisko systemowe – tłumaczył Winnicki.
Dziennikarz do Winnickiego: Pan jest tchórzem
Dziennikarz zaczął namawiać polityka Konfederacji, by „miał trochę odwagi, podszedł w tamto miejsce i zobaczył tę dziewczynkę”. – Nie ma pan tej odwagi. Pan jest tchórzem. Zachowuje się pan jak tchórz – zwrócił się do Winnickiego. Ten odpowiedział, że Medek nie zachowuje się jak dziennikarz. Następnie kontynuował apele z konferencji, by „nie otwierać szlaku imigranckiego przez Polskę”.
Czytaj też:
Sytuacja na granicy z Białorusią. Błaszczak o „pożytecznych idiotach”