Od kilkunastu dni w lesie na granicy polsko-białoruskiej w Usnarzu Górnym koczuje grupa kilkudziesięciu migrantów. Fundacja Ocalenie alarmowała, że nie dopuszczono do nich lekarza, jest problem także z przekazywaniem żywności. Polska Straż Graniczna nie wpuszcza ich do kraju, także Białorusini nie chcą przyjąć tych osób. W niedzielę pojawiła się informacja, że pogranicznicy z Białorusi zabrali część migrantów, a na miejscu pozostało około 10 z nich. W celu ochrony naszej granicy postawiono ponad 100 kilometrów zasieków z drutu kolczastego, w planach jest kolejnych 50 km. W operację zaangażowano Wojsko Polskie.
Polska chce wysłać konwój humanitarny na Białoruś
W niedzielę wieczorem w sprawę migrantów włączyło się polskie MSZ. Jak czytamy w komunikacie, polska dyplomacja skierowała do MSZ Białorusi notę dyplomatyczną „deklarując gotowość do udzielenia na miejscu pomocy rzeczowej”.
„Polska zwróciła się z pytaniem o aktualne potrzeby istniejące po stronie białoruskiej, deklarując gotowość skierowania pomocy obejmującej m.in. namioty, łóżka, śpiwory, koce, pidżamy, pościel, czy środki ochrony osobistej, a także, w razie potrzeby, żywność i leki” – czytamy w oświadczeniu.
Jak podkreśla MSZ, ponieważ sytuacja jest poważna, konwój z pomocą humanitarną może zostać wysłany natychmiast.
Czytaj też:
Frasyniuk porównał działania żołnierzy do „watahy psów”. Błaszczak zapowiada kroki prawne