Zapowiedział, że Platforma nie będzie brała udziału w pracach komisji do momentu wydania orzeczenia przez Trybunał. Po tym, jak Sejm znowelizował uchwałę, PO wycofała z komisji reprezentujących ją w tym gremium posłów: Grada i Tomasza Szczypińskiego.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Sejmie, Grad podkreślił, że PO podjęła taką decyzję, bo "nie chce się kompromitować". Przypomniał, że w trakcie wcześniejszych prac komisja ustaliła zakres działań i przesłuchiwała świadków zanim Trybunał Konstytucyjny uznał pierwotną uchwałę za niekonstytucyjną. Po tym orzeczeniu - mówił Grad - "wszystko trzeba było wyrzucić do kosza".
Komisja śledcza powołana w marcu ubiegłego roku miała zbadać "rozstrzygnięcia dotyczące przekształceń kapitałowych i własnościowych w sektorze bankowym oraz działań organów nadzoru bankowego w okresie od 4 czerwca 1989 r. do 19 marca 2006 r.". We wrześniu uchwałą w sprawie powołania komisji zajął się - na wniosek Platformy - Trybunał Konstytucyjny, który orzekł m.in., że nieprecyzyjne określenie zakresu działalności komisji jest niezgodne z Konstytucją.
30 marca Sejm znowelizował uchwałę, ale Platforma uważa, że nowela nie eliminuje wad prawnych uchwały, dlatego skierowała do TK kolejny wniosek.
W ocenie PO znowelizowana uchwała - tak jak jej poprzednia wersja - jest niezgodna z art. 2, 7 i 111 konstytucji.
Art. 2 konstytucji mówi o tym, że "Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym". Art. 7 stanowi, że "organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa". Art. 111 stwierdza zaś, że Sejm może powołać komisję śledczą do zbadania określonej sprawy, zaś tryb działania komisji śledczej określa ustawa.
Zdaniem autorów nowelizacji uchwały, obecnie w jej treści nie ma już wad prawnych. Nowela określa, że komisja ma zbadać "nieprawidłowości w działaniach organów państwa w procesie przekształceń niektórych banków".
Komisja śledcza ma wznowić swoje prace we wtorek rano. Ma określić porządek prac i listę świadków. Przewodniczący komisji Artur Zawisza (PiS) powiedział PAP, że pierwszym przesłuchiwanym pod koniec kwietnia świadkiem będzie były premier Józef Oleksy.pap, ss