Spotkanie dotyczyło wypowiedzi Millera na temat rzekomego podsłuchiwania b. prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Po tym, jak Kwaśniewski powiedział, że czuje się podsłuchiwany, podaliśmy, że według Millera, informację o podsłuchach Kwaśniewski dostał od służb, które go podsłuchują.
"To jest szef rządu i uważam, że jeżeli premier Kaczyński z naciskiem stwierdza, że nie ma tego rodzaju praktyk (podsłuchów), to nie mam powodów, żeby w to oświadczenie nie wierzyć" - powiedział Miller dziennikarzom po spotkaniu.
Jak dodał, "premier po raz kolejny (...) powiedział, że starał się zweryfikować rozmaite doniesienia o podsłuchach, że jest to nieprawda, że osobiście będzie zwracał na to uwagę i będzie walczył z klimatem, w którym wielu polityków i nie-polityków uważa, że są podsłuchiwani".
Pytany, czy on sam nie boi się podsłuchów, Miller stwierdził, że przez telefon mówi zawsze o tym, co może powiedzieć dziennikarzom. "Wiem, że jeżeli naprawdę ktoś chciałby mnie podsłuchać, to dzisiejszy stan techniki pozwala na taką czynność, niezależnie od tego, co ja bym zrobił" - dodał.
"Ważne, żeby nie było takiej psychozy, takiego wrażenia, że wielu ludzi jest podsłuchiwanych. Jeżeli rząd i premier coś w tym kierunku mogą uczynić, to należy traktować to z zadowoleniem" - podkreślił Miller.
Swoje stwierdzenie, jakoby informację o podsłuchach Kwaśniewski dostał od służb, które go podsłuchują, b. premier określił jako hipotezę.
"Każdy rząd i każdy szef rządu musi pamiętać, że przychodzi dzień kiedy przestaje być rządem i przestaje być premierem. Wówczas dobrze jest, jeśli następcy stronią od metod, które mogą być uważane za niewłaściwe" - mówił b. szef rządu.
Poinformował, że rozmowa dotyczyła też sytuacji w Polsce, o jego doświadczeń w negocjacjach europejskich, prac nad Traktatem Konstytucyjnym UE oraz możliwościami współpracy z rozmaitymi krajami europejskimi. Dodał, że wraz z J. Kaczyńskim wymieniali się swoimi opiniami i doświadczeniem.
Miller powiedział, że rozmowa z premierem na temat sytuacji politycznej skoncentrowana była przede wszystkim na problematyce międzynarodowej. "Pan premier stara się być bardzo aktywny na arenie międzynarodowej więc chętnie mówiłem o swoich doświadczeniach" - dodał.
Przed południem premier rozmawiał z Kwaśniewskim. Po tym spotkaniu b. prezydent powiedział dziennikarzom, że szef rządu zapewnił go, iż nie jest podsłuchiwany. Sam Kwaśniewski nie przestawił podczas rozmowy dowodów na rzekome podsłuchiwanie. Powiedział jedynie o przesłankach, które mogą o tym świadczyć. Dodał, że zapewnienia premiera przyjmuje "jako dobrą monetę".ab, pap