Przypomnijmy, że w sobotę 18 września w miejscu protestu medyków, czyli w Białym Miasteczku w centrum Warszawy, doszło do tragedii. W trakcie konferencji medyków rozległ się dziwny odgłos przypominający wystrzał z broni, następnie usłyszeliśmy krzyk. Jak się okazało, życie odebrał sobie 94-letni mężczyzna. RMF FM podaje, że był to były wojskowy, przy którym znaleziono list pożegnalny.
Z listu ma wynikać, że samobójstwo było formą sprzeciwu wobec protestu medyków, który 94-latek uważał za polityczny. Nie jest jasne, w jaki sposób doszło do samookaleczenia. Prokuratura podała, że mężczyzna nie miał broni palnej, a być może jakiś rodzaj broni hukowej. TVP Info podawała, że chodziło o wystrzał petardy.
Medycy zawieszają protest
Teraz Komitet Protestacyjno-Strajkowy Ochrony Zdrowia złożył rodzinie zmarłego kondolencje i odniósł się do sprawy. „Tragedia ta bardzo nas poruszyła. W związku z tym podjęliśmy decyzję, że do wieczora 19 września zawieszamy działalność Białego Miasteczka w tej formie, którą prowadziliśmy do tej pory. W Miasteczku ogłaszamy czas ciszy, zadumy i żałoby” – piszą demonstrujący.
twitterCzytaj też:
Odgłos wystrzału, później zamieszanie. Nowe informacje o tragedii w Białym Miasteczku