Jeszcze w poniedziałek 27 września przed placówką Straży Granicznej w Michałowie na Podlasiu przebywało ponad 20 migrantów, w tym kobiety oraz ośmioro dzieci. Rzeczniczka Straży Granicznej potwierdziła, że wszyscy „zostali zawróceni do linii granicy”. W komunikacie zapewniano, że „osoby te były zainteresowane wyłącznie złożeniem wniosku o pomoc międzynarodową w Niemczech”.
Michałowo otwiera punkt pomocy dla migrantów
O Michałowie stało się jednak głośno i władze lokalne ubolewały, że ich miasteczko będzie się kojarzyć z brakiem pomocy migrantom. Samorząd zdecydował się stworzyć punkt pomocy, gdzie cudzoziemcy otrzymają chwilowe schronienie i wyżywienie. Punkt ma być miejscem pomocy zwłaszcza dla kobiet i dzieci, które znalazły się w Polsce. Został on ulokowany w lokalnej remizie strażackiej.
– Wiemy jaka jest sytuacja na granicy i, że mogą pojawić się u nas imigranci. Żeby mieli miejsce gdzie się schronić, aż zajmie się nimi straż graniczna, bo oczywiście jeśli pojawią się to będziemy powiadamiać straż graniczną. Ale to ma być przede wszystkich punkt pomocy osoby potrzebującym, bo zdarzają się różne sytuacje w naszej gminie – tłumaczył Konrad Sikora, zastępca burmistrza Michałowa.
Potrzebujący mogą liczyć na ciepły posiłek oraz niezbędne ubrania lub koce. Lokalne władze zwróciły się do wolontariuszy, by zgłaszali się do pełnienia dyżurów w placówce.