Przypomnijmy, że w niedzielę grupa kilku nurków prowadziła ćwiczenia w zalanej sztolni Maria Concordia w Sobótce na Dolnym Śląsku. Nagle na powierzchnię nie wypłynęły dwie osoby. Trzeci nurek postanowił wrócić po towarzyszy, by przetransportować im dodatkową butlę z tlenem. Ostatecznie i trzeci z nurków nie wrócił na powierzchnię.
Mimo błyskawicznej akcji poszukiwawczej, nie udało się uratować życia nurków. Ciała dwóch z nich odnaleziono w poniedziałek 4 października, ciało trzeciego mężczyzny we wtorek 5 października. Jak wcześniej informowaliśmy, to dwaj instruktorzy nurkowania i jeden kursant.
Kopalnia Maria Concordia w Sobótce na Dolnym Śląsku
Kopalnia Maria Concordia w Sobótce na Dolnym Śląsku to zalana kopalnia magnezytu. W latach 20. ubiegłego wieku kopalnia ta była największym zakładem przemysłowym w okolicy. Kopalnię zamknięto w latach 80.
Sztolnia składa się z dziesięciu poziomów, szyb ma z kolei ok. 50 metrów głębokości. Jest to miejsce popularne wśród nurków z uwagi na wąskie korytarze, będące wyzwaniem dla doświadczonych osób.
Czytaj też:
Strzelanina na Dolnym Śląsku. Nowe informacje ws. pościgu za sprawcą