W październiku powróciły pytania, czy w związku z trwającą pandemią, tak jak rok temu, cmentarze w Polsce nie zostaną zamknięte na 1 listopada, by przeciwdziałać transmisji koronawirusa. Na razie minister zdrowia Adam Niedzielski nie wykluczył, że rząd może sięgnąć po takie rozwiązania. To jednak niejedyne informacje dotyczące cmentarzy, które pojawiły się w ostatnich dniach.
Rząd pracuje nad zmianami w ustawie o cmentarzach
Na przełomie września i października do konsultacji publicznych skierowano obszerny projekt ustawy o cmentarzach i chowaniu zmarłych, ujednolicającą przepisy w tym zakresie. Jednocześnie potrzebna jest druga ustawa, zawierająca przepisy wprowadzające ustawę, która zakłada zmiany w aż 16 innych aktach prawnych (od ustawy o IPN po ustawę o zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych). Projekt dotyczy szerokiej problematyki: od grobownictwa wojennego (Najwyższa Izba Kontroli wydała w 2018 roku krytyczną ocenę na temat przepisów, zarzucając im archaiczność), po sprawy cyfryzacji.
Mały przykład polskiego legislacyjnego miszmaszu w ustawach związanych z cmentarzami, też wojennymi. Na ten moment obowiązują trzy ustawy:
- o grobach i cmentarzach wojennych z 1933 roku,
- o cmentarzach i chowaniu zmarłych z 1959 roku,
- o grobach weteranów walk o wolność i niepodległość z okresu międzywojennego z 2018 roku.
Tę sytuację ma odmienić ustawa o cmentarzach i chowaniu zmarłych, o czym piszą autorzy projektu w uzasadnieniu:
„Obecnie obowiązujące przepisy regulujące sferę aktywności organów państwa, samorządu, kościołów i związków wyznaniowych, przedsiębiorstw i obywateli w zakresie spraw związanych ze śmiercią człowieka (tzw. prawo funeralne) należą do przepisów, które od lat wywołują wiele problemów i kontrowersji, przede wszystkim ze względu na swoją archaiczność, niejednoznaczność, brak spójności czy wybiórcze potraktowanie wielu zagadnień”.