Jedną z wielu osób przemawiających na prounijnej manifestacji w Warszawie był muzyk Zbigniew Hołdys. – Troszeczkę ubolewam, że harmonogram tego spotkania postawił mnie jako muzyka, żebym tu stał. Tu powinni być też inni – powiedział wokalista. Hołdys wymienił Krzysztofa Zalewskiego, Organka, Taco Hemingway’a, Monikę Brodkę, czy Matę.
Zbigniew Hołdys o koncercie Maty. „Trzy gwiazdki to był kiedyś pułkownik, pięć to nie wiem”
Muzyk nawiązał do koncertu ostatniego z wymienionych. Przypomniał, że na koncercie rapera „40 tys. osób skandowało co zrobić z jedną partią”. W odpowiedzi tłum zaczął skandować wulgarne hasło skierowane w stronę Prawa i Sprawiedliwości. – Trzy gwiazdki to był kiedyś pułkownik, pięć to nie wiem – stwierdził Hołdys, po czym zszedł ze sceny.
W podobny sposób swoją wypowiedź zakończył Jerzy Owsiak. – Kto jest z nami, niech podskoczy – zachęcił w pewnym momencie uczestników manifestacji w Warszawie lider WOŚP. Owsiak mówił, że potrzebna jest dobra energia i wszyscy ją mamy. – Niech żyje Polska, piękna tolerancyjna, wspólna. W Unii Europejskiej, która kocha i przytuli ludzi na granicy oraz weźmie ich do siebie – mówił organizator corocznego Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Manifestacja w Warszawie. Jerzy Owsiak o Donaldzie Tusku: wyciągnął ludzi z mieszkań
– To my byliśmy wędrowcami, to my podróżowaliśmy po Europie i świecie, kiedy były wojny. Hej, ludzie, przypomnijcie to sobie przy herbacie, ciastkach i pełnym stole i w ciepłym mieszkaniu. Przypomnijcie sobie o ludziach, którzy potrzebują pomocy – przemawiał Owsiak. Następnie lider WOŚP wywołał na scenę Donalda Tuska, dziękując mu za to, że „wyciągnął ludzi z mieszkań”. Schodząc ze sceny Owsiak rzucił, że „nie powie słowa na osiem gwiazdek”.
Czytaj też:
Tłum na koncercie Maty. Publiczność skandowała antypisowskie hasła