Ojciec Krzysztof Pietruszkiewicz należał do zakonu jezuitów. Duchowny odprawiał mszę dla łódzkiej wspólnoty Mocni w Duchu, kiedy nagle zasłabł. Jak informuje Interia, duchowny został niezwłocznie przetransportowany do szpitala, gdzie przeszedł operację serca. Mimo wysiłków lekarzy duchowny zmarł po kilku dniach spędzonych w szpitalu.
Kapłan Krzysztof Pietruszkiewicz żegnany przez wiernych
Informację o śmierci młodego duchownego przekazała Rzymskokatolicka Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu. „Posługiwał w Czechowicach-Dziedzicach w Nowym Sączu i w Bytomiu m.in. jako wikariusz, katecheta oraz duszpastrzerz dzieci i młodzieży. Zapamiętaliśmy Go jako gorliwego kapłana i duszpastrzerza znakomitego współpracownika i cenionego kierownika duchownego oraz serdecznego i pełnego pogody ducha współbrata” – można przeczytać we wpisie parafii.
„Drodzy Parafianie i Przyjaciele, Przekazujemy Wam smutną informację, że dzisiaj po południu zmarł o. Krzysztof Pietruszkiewicz SJ, były wikariusz naszej parafii, a przede wszystkim dla wielu z nas serdeczny Przyjaciel. Polecajmy śp. Ojca Krzysztofa dobremu i miłosiernemu Bogu” – przekazało Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia i Parafia Ducha Św. w Nowym Sączu.
Ostatnie pożegnanie ojca Krzysztofa Pietruszkiwicza będzie miało miejsce w sobotę 16 października. Msza pogrzebowa odbędzie się w kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu.