W głosowaniu nad „pilnym rządowym projekcie ustawy o budowie zabezpieczenia granicy państwowej” (dotyczącym budowy wzięło udział 449 posłów i posłanek, 274 było „za”, „przeciw” – 174, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. Rząd argumentuje, że budowa zapory (ogrodzenia, bariery – pojawiają się różne określenia) na wschodzie kraju pozwoli na lepsze kontrolowanie granicy, zwłaszcza teraz, gdy Białoruś przewozi na tereny przygraniczne migrantów i siłą wysyła ich do Polski.
Projekt był procedowany ekspresowo: 12 października przyjął go rząd, a Sejm zdecydował w jego sprawie dwa dni później. O samej zaporze wiadomo niewiele: ze względów bezpieczeństwa nie będą podawane szczegóły na jej temat (w ramach budowy ma powstać też system monitorujący etc.).
Budowa zapory na granicy. Kto poparł rządowy projekt?
Nie będą też rozpisywane konkursy na realizację tej budowy (nie obejmą jej przepisy Prawa zamówień publicznych), a kontrolę zamówień związanych z inwestycją będzie sprawować Centralne Biuro Antykorupcyjne. Według szacunków autorów projektu (wniosło go MSWiA) budowa pochłonie 1,615 miliarda złotych. Do SG trafi 1,15 mld zł dodatkowych środków na ten cel, a w 2022 roku – 500 mln zł ze środków Funduszu Wsparcia Straży Granicznej.
Właśnie brak zastosowania przepisów o zamówieniach publicznych wobec tej inwestycji sprawił, że opozycja krytykowała ten projekt. Jednak w kluczowym głosowaniu „przeciwko” budowie głosowali jedynie posłowie i posłanki:
- Koalicji Obywatelskiej – 121
- Klubu Lewicy – 46
- Koła Polski 2050 – 6
- Jeden poseł niezrzeszony, Ryszard Galla.
Budowę bariery poparły natomiast: PiS, PSL-Koalicja Polska (24 głosów „za”), Konfederacja, Porozumienie, koło Polskie Sprawy i Kukiz'15. Ustawa trafi teraz do Senatu.