Straż Graniczna regularnie raportuje, co się dzieje w pobliżu granicy polsko-białoruskiej. Polskie służby poinformowały w najnowszym wpisie o pomocy udzielonej kobiecie, która nielegalnie dostała się do naszego kraju. Funkcjonariusze SG z placówki w Kuźnicy znaleźli w lesie w okolicy miejscowości Czepiele grupę cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę Polski i Białorusi.
Straż Graniczna znalazła przy granicy Polski i Białorusi kobietę, która urodziła dziecko
Wśród migrantów była zakrwawiona kobieta, najprawdopodobniej z Iraku, która leżała na śpiworze. Okazało się, że cudzoziemka przed chwilą urodziła dziecko. Funkcjonariusze Straży Granicznej zabrali matkę z dzieckiem i dowieźli ją do karetki pogotowia. Następnie kobieta trafiła do szpitala. Życiu migrantki i noworodka nie zagraża niebezpieczeństwo. „Ukrywanie się przed strażnikami granicznymi omal nie doprowadziło do tragedii” – napisała na Twitterze Straż Graniczna.
Wcześniej Straż Graniczna poinformowała o innym zdarzeniu z okolic Usnarza Górnego. Koczujący po stronie białoruskiej migranci próbowali siłowo sforsować granicę. Około sześciu cudzoziemców rzuciło kilka kłód drzewa na zabezpieczenia graniczne. W stronę funkcjonariuszy SG i żołnierzy Wojska Polskiego poleciały kamienie. Działaniom migrantów przyglądali się białoruscy pogranicznicy.
Usnarz Górny. Migranci próbowali sforsować zabezpieczenia
W rejon, gdzie forsowana była granica, wysłano dodatkowe wsparcie. Funkcjonariusze Straży Granicznej mieli zauważyć u cudzoziemców niebezpieczne przedmioty w postaci siekier i noży. Osoby patrolujące granicę po polskiej stronie odpowiedziały gazem. 16 nielegalnych migrantów, którzy wdarli się na teren Polski, zostało zawróconych na linię granicy z Białorusią.
Czytaj też:
Strefa stanu wyjątkowego bez posłów i dziennikarzy, ale z myśliwymi? Minister zabrał głos