„Jak już wielokrotnie w ostatnich dniach zapewniałem, Marsz Niepodległości odbędzie się bez względu na to, jakich kruczków prawnych i środków represji użyją przeciw nam wrogowie polskiego patriotyzmu” – zaznaczył w komunikacie prasowym Robert Bąkiewicz. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości podkreślił, że szuka legalnych rozwiązań, a jednym z nich jest zmiana trasy.
„Możemy jednak spodziewać się, że nawet legalne zgromadzenie urzędnicy miejscy nasłani przez pana Rafała Trzaskowskiego rozwiążą pod pierwszym lepszym pretekstem. Dlatego rozważamy też tryb spontaniczny w sytuacji, kiedy nie będzie możliwości innego rozwiązania” – dodał Bąkiewicz. Zwrócił jednak uwagę, że „pojawiła się szansa na powrót do normalnych standardów organizacji Marszu”.
Marsz Niepodległości 11 listopada. Robert Bąkiewicz o skardze Zbigniewa Ziobry do SN
Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości nawiązał tym samym do skargi Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry do Sądu Najwyższego. Zdaniem Bąkiewicza „po kilkunastu dniach zamieszania Prokuratura Krajowa zdecydowała się stanąć po stronie sprawiedliwości”. Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości liczy na to, że sędziowie SN „zgodnie z literą prawa odrzucą skandaliczne i motywowane politycznie decyzje Sądu Okręgowego i Sądu Apelacyjnego”.
Bąkiewicz, powołując się na „dobrze rozumiany interes społeczny” zaapelował, aby decyzja ws. skargi została wydana jak najszybciej. „Chcemy w Narodowe Święto Niepodległości wyrazić naszą narodową dumę ze świadomością, że władza sądownicza robi to, do czego została powołana: służy Polakom, zapewniając im sprawiedliwość” – podsumował prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Czytaj też:
Winnicki o Traczyk-Stawskiej: Moglibyśmy ją zaprosić na Marsz Niepodległości, ale po co?