Ekspert o sytuacji na granicy: Polska nie angażuje UE, bo nie chce, żeby inni widzieli, co się dzieje

Ekspert o sytuacji na granicy: Polska nie angażuje UE, bo nie chce, żeby inni widzieli, co się dzieje

Akcja służb na granicy polsko-białoruskiej
Akcja służb na granicy polsko-białoruskiej Źródło: X / MSWiA
Kryzys na granicy z Białorusią narasta. Polska cały czas nie decyduje się na zaangażowanie organizacji międzynarodowych. Zdaniem eksperta to wiara, że jak nie będzie się pokazywać problemu, to nie będzie on istniał.

Czy polskie władze adekwatnie reagują na prowokację na granicy z Białorusią?

Płk rez. Maciej Matysiak, pełnił funkcję zastępcy szefa Służby Kontrwywiadu Wojskowego, ekspert Fundacji STRATPOINTS: Przede wszystkim należy zauważyć, że jedyne przekazy o tej sytuacji pochodzą ze źródeł po stronie białoruskiej. Nie wiemy, czy idzie do nas tysiąc migrantów, czy kilka tysięcy. Brakuje nam weryfikacji informacji przezywanych przez propagandę Łukaszenki. W takiej sytuacji ocena sytuacji jest niezwykle ciężka.

Doszło do pierwszych siłowych prób przekroczenia granicy. Co w takiej sytuacji zrobi wojsko?

Wojsko zrobi to, co każe im polityk. Wojsko nie jest oddzielnym bytem, który podejmuje własne decyzje, jest wykonawcą woli politycznej państwa. Dlatego tak postawione pytanie jest błędne. Należy pytać, co zrobią politycy i ministrowie.

Źródło: Wprost