To, co dzieje się na polsko-białoruskiej granicy, relacjonują również światowe media. Informują, że Polska wzmocniła siły na granicy, zwiększyła liczbę obecnych tam żołnierzy, pograniczników i policjantów. Cytują również wypowiedzi rządzących o tym, że żołnierze są „przygotowani do obrony polskiej granicy”, a Białoruś dąży do „konfrontacji”.
Sytuacja na granicy polsko-białoruskiej jest wyjątkowo niespokojna. W okolicach przejścia w Kuźnicy zebrały się setki migrantów, a służby i rządzący ostrzegają przed możliwym „szturmem". MSWiA informowało, że Polskie służby „udaremniły próbę siłowego przedarcia się na polską stronę przez migrantów".
Według doniesień medialnych, kilkuset cudzoziemców naparło na płot i zasieki z drutu kolczastego. Z kolei Ministerstwo Obrony Narodowej podało, że migranci rozbili w okolicach Kuźnicy obóz i „są pilnowani przez białoruskie służby".
Czytaj też:
Narada kierownictwa PiS. Wśród tematów nie tylko kryzys na granicy
Kryzys na granicy. „The Guardian" cytuje Wawrzyka
„The Guardian" pisze o setkach migrantów, których białoruskie służby „eskortowały na granicę". Jak zauważa brytyjski dziennik, sytuacja jest eskalacją „śmiertelnego kryzysu", w którym migranci uwięzieni się pomiędzy Białorusią a Polską. I przynajmniej siedem osób zmarło już na pograniczu. „Wideo opublikowane w poniedziałek w białoruskich mediach pokazuje uzbrojonych białoruskich pograniczników eskortujących kolumnę ludzi wzdłuż autostrady" - czytamy. Dziennik dodaje, że wśród migrantów są rodziny z dziećmi.
Brytyjski dziennik cytuje również Piotra Wawrzyka, który powiedział, że „Białoruś chce doprowadzić do poważnego incydentu, najlepiej aby padły strzały i były ofiary". Wiceszef MSZ mówił o tym na antenie Polskiego Radia, stwierdził też, że w Kuźnicy Białostockiej „szykowana jest duża prowokacja". Poza tym „Guardian" przytacza deklaracje szefa MON Mariusza Błaszczaka, że 12 tys. żołnierzy, którzy są „przygotowani do obrony polskiej granicy".
„Reuters" informuje o mobilizacji polskich żołnierzy i policjantów
Kryzys na granicy relacjonuje także „Reuters". W depeszy czytamy, że polskie władze „oskarżają Białoruś o próby wzniecenia konfrontacji". Brytyjska agencja informuje, że Polska zmobilizowała dodatkowych żołnierzy, a w mediach społecznościowych pojawiają się nagrania setek migrantów idących w stronę granicy. Zauważa, że na nagraniach widać grupy ludzi z pleckami i w zimowych ubraniach, niektórzy z nich siedzą wzdłuż drogi i „są eskortowani przez mężczyzn w mundurach w kolorze khaki".
„Deutsche Welle" przypomina oskarżenia wobec Polski
O sytuacji na granicy informuje także amerykańska stacja NBC News i niemiecka Deutsche Welle. „Warszawa oskarżyła Mińsk o przygotowanie prowokacji" - czytamy na stronie „DW". Stacja cytuje wpis Stanisława Żaryna, który stwierdził, że migranci są „pod ścisłą kontrolą uzbrojonych Białorusinów" i to oni „decydują, którędy przemieszcza się grupa".
Przypomina także, że „Warszawa wielokrotnie oskarżała Mińsk o koordynowanie nielegalnego przekraczania granicy". Z drugiej strony zauważa, że Polska jest oskarżana o wywożenie migrantów z powrotem na granicę, bez uwzględnienia ich wniosków o azyl.
„AP" pisze o „wzmocnionym zabezpieczeniu" granicy
Amerykańska „Associated Press" w krótkiej depeszy odnotowuje, że Polska „wzmacnia zabezpieczenie" granicy, zwiększając liczbę pograniczników, żołnierzy i policjantów.
„The Guardian" pisze o setkach migrantów, których białoruskie służby „eskortowały na granicę". Jak zauważa brytyjski dziennik, sytuacja jest eskalacją „śmiertelnego kryzysu", w którym migranci uwięzieni się pomiędzy Białorusią a Polską. I przynajmniej siedem osób zmarło już na pograniczu. „Wideo opublikowane w poniedziałek w białoruskich mediach pokazuje uzbrojonych białoruskich pograniczników eskortujących kolumnę ludzi wzdłuż autostrady" - czytamy. Dziennik dodaje, że wśród migrantów są rodziny z dziećmi.
Brytyjski dziennik cytuje również Piotra Wawrzyka, który powiedział, że „Białoruś chce doprowadzić do poważnego incydentu, najlepiej aby padły strzały i były ofiary". Wiceszef MSZ mówił o tym na antenie Polskiego Radia, stwierdził też, że w Kuźnicy Białostockiej „szykowana jest duża prowokacja". Poza tym „Guardian" przytacza deklaracje szefa MON Mariusza Błaszczaka, że 12 tys. żołnierzy, którzy są „przygotowani do obrony polskiej granicy".
„Reuters" informuje o mobilizacji polskich żołnierzy i policjantów
Kryzys na granicy relacjonuje także „Reuters". W depeszy czytamy, że polskie władze „oskarżają Białoruś o próby wzniecenia konfrontacji". Brytyjska agencja informuje, że Polska zmobilizowała dodatkowych żołnierzy, a w mediach społecznościowych pojawiają się nagrania setek migrantów idących w stronę granicy. Zauważa, że na nagraniach widać grupy ludzi z pleckami i w zimowych ubraniach, niektórzy z nich siedzą wzdłuż drogi i „są eskortowani przez mężczyzn w mundurach w kolorze khaki".
„Deutsche Welle" przypomina oskarżenia wobec Polski
O sytuacji na granicy informuje także amerykańska stacja NBC News i niemiecka Deutsche Welle. „Warszawa oskarżyła Mińsk o przygotowanie prowokacji" - czytamy na stronie „DW". Stacja cytuje wpis Stanisława Żaryna, który stwierdził, że migranci są „pod ścisłą kontrolą uzbrojonych Białorusinów" i to oni „decydują, którędy przemieszcza się grupa".
Przypomina także, że „Warszawa wielokrotnie oskarżała Mińsk o koordynowanie nielegalnego przekraczania granicy". Z drugiej strony zauważa, że Polska jest oskarżana o wywożenie migrantów z powrotem na granicę, bez uwzględnienia ich wniosków o azyl.
„AP" pisze o „wzmocnionym zabezpieczeniu" granicy
Amerykańska „Associated Press" w krótkiej depeszy odnotowuje, że Polska „wzmacnia zabezpieczenie" granicy, zwiększając liczbę pograniczników, żołnierzy i policjantów.
Źródło: WPROST.pl