Noblistki piszą w sprawie katastrofy humanitarnej na wschodniej granicy Unii Europejskiej. Koncentrują się rzecz jasna na odcinku polsko-białoruskim i przypominają o wprowadzonym wzdłuż niego stanie wyjątkowym. Jak piszą, na jego mocy „nie dopuszcza się udzielania pomocy medycznej chorym i umierającym oraz uniemożliwia się dostęp mediom do rozgrywającej się tam tragedii”.
„Jednak nawet te niepełne, szczątkowe informacje dają wgląd w ogrom klęski humanitarnej, jaka ma miejsce na granicy Unii Europejskiej: wiemy, że ludzie poddawani są tam bezlitosnej procedurze push-backu i skazani na wychłodzenie, głód i wycieńczenie w lasach i na bagnach” – piszą autorki listu.
„Jako obywatelki i mieszkanki Unii Europejskiej zwracamy się do demokratycznie wybranych reprezentantów Europy – nie odwracajmy oczu od tragedii” – apelują noblistki. Podkreślają, że ludzie są wykorzystywani przez reżim na Białorusi jako zakładnicy. „W historii Europy zbyt często pozwalaliśmy sobie na niewiedzę. Zamykaliśmy oczy, zasłanialiśmy uszy. Milczeliśmy. Po doświadczeniach XX wieku wiemy, że istnieje wiedza niewygodna i męcząca” – piszą.
Noblistki apelują do europejskich organizacji
Autorki domagają się od UE zajęcia jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. „Rozumiemy, że niełatwo dać radę naporowi rozpaczy na granice Europy. Jednak to, do czego dopuszczamy na tych granicach, nie przystaje do naszych fundamentalnych europejskich wartości” – podkreślają.
Domagają się szybkiego rozwiązania kryzysu humanitarnego, przestrzegania Konwencji Generskiej, rozpoczęcia procedur azylowych, szeroko zakrojonej inicjatywy w krajach Bliskiego Wschodu, skąd pochodzą migranci oraz dopuszczenia w rejon przygraniczny organizacji humanitarnych i dziennikarzy.
„Czujemy się dziś boleśnie bezradni – wiedzieć znaczy być świadomym zła, które się dzieje. Za tą wiedzą powinno przyjść działanie” – podsumowują noblistki: Swietłana Aleksijewicz, Elfriede Jelinek, Herta Mueller i Olga Tokarczuk.
Czytaj też:
Światowe media relacjonują sytuację na polsko-białoruskiej granicy. Cytują wypowiedzi rządzących