O sprawie pisze Belsat.eu. Dziennikarka stacji podaje na Twitterze, że na kanałach służących migrantom do komunikacji, roznosi się wiadomość o zbiórce. Migranci mają uformować kolumnę ok. 15 kilometrów od polskiej granicy i ruszyć w kierunku naszego kraju. Zbiórka ma mieć miejsce jeszcze dziś, w środę 10 listopada.
Polskie władze i służby ostrzegały, że eskalacja sytuacji na granicy to jeden z najbardziej prawdopodobnych wariantów, których można się spodziewać w najliższych dniach. Obawy dotyczą głównie 11 listopada, który jest w Polsce świętem narodowym.
Kryzys na granicy Polska-Białoruś. Migranci zbierają się 15 kilometrów od granicy?
Z informacji Belsat.eu wynika, że migranci mają się dostać pod polską granicę głównie z Grodna. Miejsce zbiórki wyznaczono na stacji benzynowej Biełarusneft 64 (15 km od granicy z Polską). Do grupy mają również dołączyć migranci z Mińska. Nie jest jasne, o jak wielu osobach mowa. Polskie władze wskazywały wcześniej, że na teren Białorusi zwieziono prawdopodobnie ok. kilkunaście tysięcy migrantów.
Do stacji odezwali się również mieszkańcy przygranicznych miejscowości. Jak informuje jeden z nich, migranci mają być zwożeni przez białoruskich pograniczników do dawnych koszar 6. Oddziału Pogranicznego.
Eskalacja konfliktu migracyjnego
Choć konflikt migracyjny między Polską a Białorusią trwa od miesięcy, w ostatnich dniach przybrał on na sile. W poniedziałek 8 listopada do polskiej granicy dotarła ogromna grupa migrantów, którzy od tamtej pory koczują przy zaporach.
We wtorek wieczorem dwie grupy zdołały sforsować ogrodzenie. Niektóre osoby błyskawicznie zatrzymano i zawrócono na białoruską stronę, a część pogranicznicy wspierani przez policję i wojsko wyłapali po czasie. Policja podała na Twitterze, że ostatecznie udało się zatrzymać wszystkie osoby, które przedarły się siłowo przez płot graniczny.
Czytaj też:
Dwie grupy migrantów przedarły się przez polską granicę