Franek Broda zatrzymany przez policję. Siostrzeniec premiera spędził noc w areszcie

Franek Broda zatrzymany przez policję. Siostrzeniec premiera spędził noc w areszcie

Franek Broda
Franek Broda Źródło: X
Siostrzeniec premiera Mateusza Morawieckiego Franek Broda został zatrzymany przez policję – podało Radio Zet. Aktywista miał wywiesić antyfaszystowskie plakaty naprzeciwko Pałacu Prezydenckiego.

Do incydentu doszło w przededniu Dnia Niepodległości. „Broda z trzema innymi aktywistami rozwiesił antyfaszystowskie transparenty naprzeciw Pałacu Prezydenckiego” – podaje Radio Zet. Z ustaleń dziennikarki rozgłośni wynika, że aktywiści spędzili w areszcie tymczasowym ostatnią noc.

Na plakatach znajdowały się hasła: „Kaczyński rękoma Glińskiego finansuje faszystowski marsz”, „Precz z faszyzmem”. Aktywiści dodatkowo odpalili race. Jak przekazał rzecznik Komendy Rejonowej Policji 1 w Warszawie podinsp. Robert Szumiata, policja prowadzi działania w kierunku naruszenia miru domowego.

Kłopoty Franka Brody z policją

Franek Broda, który jest znanym aktywistą LGBT, miewał już wcześniej problemy z policją. Po prounijnym marszu zwołanym przez Donalda Tuska siostrzeniec premiera odpalił racę w okolicy siedziby Prawa i Sprawiedliwości przy ul. Nowogrodzkiej. Broda skarżył się na brutalną interwencję funkcjonariuszy. – Policja się na mnie rzuciła, powaliła mnie na ziemię, zgarnęli mnie na bok, skuli mnie, zaczęli mnie kopać. Skuli mnie kajdankami – opowiadał siostrzeniec premiera. Jego wersję potwierdziła obdukcja, w której napisano m.in. o siniakach i krwawych wybroczynach.

Czytaj też:
Siostrzeniec Morawieckiego Franek Broda skopany przez policję? Nowe fakty

Źródło: Radio Zet