Rzecznik ministra-koordynatora służb specjalnych poinformował, że wśród migrantów koczujących przy granicy polsko-białoruskiej rozpuszczane są plotki o zorganizowanej akcji, która ma się odbyć 15 listopada. „Migrantom zapowiada się, że przyjadą po nich autobusy z Niemiec a Polska je przepuści” – przekazał.
Stanisław Żaryn podkreślił, że „jest to kłamstwo a polska granica nadal będzie silnie chroniona przez służby”. „Autorzy tych plotek liczą, że uda się zachęcić migrantów do szturmu na granicę Polski” – ocenił. Rzecznik Mariusza Kamińskiego ostrzegł, że przy granicy polsko-białoruskiej może dojść do niebezpiecznych sytuacji.
Granica polsko-białoruska – najważniejsze informacje
W rejonie Kuźnicy Białostockiej nadal pozostaje wielu migrantów, którzy co pewien czas podejmują próby sforsowania tymczasowego płotu postawionego na granicy. Podobnie jest na innych odcinkach wschodniej granicy Polski.
W pobliżu Kuźnicy w nocy w czwartek 11 listopada białoruskie wojsko usiłowało wepchnąć do Polski około 35 osób– głównie kobiety i dzieci. Straż Graniczna informuje, że 12 listopada odnotowano łącznie 223 próby nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
Zabezpieczeń strzegą żołnierze Wojska Polskiego oraz funkcjonariusze Straży Granicznej i Policji. Aleksander Łukaszenka zwrócił się do MON Rosji o wysłanie żołnierzy na granice Białorusii pomoc w patrolach. 11 listopada późnym wieczorem głos w sprawie sytuacji na granicy polsko-białoruskiej zabrała Rada Bezpieczeństwa ONZ, która potępiła reżim Aleksandra Łukaszenki i zapewniła o solidarności z państwami ze wschodniej ściany Unii Europejskiej.