W przerwie marszałek Sejmu Marek Jurek zwołał Konwent Seniorów, który ma zająć się wnioskiem SLD.
"Taka informacja jest niezbędna. Chcemy dowiedzieć się, jakie były okoliczności śmierci. Jeżeli kluby parlamentarne i pan marszałek nie poparliby tego wniosku, naprawdę trudno będzie nam dalej dzisiaj procedować" - powiedział z trybuny sejmowej szef klubu SLD Jerzy Szmajdziński.
Z kolei sekretarz generalny SLD Grzegorz Napieralski powiedział, że gdyby prośba Sojuszu o przedstawienie odpowiednich informacji w sprawie śmierci Blidy nie została uwzględniona, SLD będzie domagał się utworzenia komisji śledczej, która miałaby zająć się wyjaśnieniem okoliczności jej śmierci.
Wcześniej sekretarz klubu SLD Wacław Martyniuk, wnioskując o uczczenie pamięci Blidy przez Sejm minutą ciszy powiedział, że Blida "zginęła zaszczuta przez ABW". Następnie - wobec dezaprobaty wyrażanej przez część posłów - przeprosił za swoje słowa.
"Wszyscy jesteśmy bardzo poruszeni tym, że świętej pamięci pani minister Blida - osoba, którą znaliśmy nie żyje i że stało się to w okolicznościach tragicznych (...) Jednak ta sprawa nie powinna być okazją do wypowiadania z mównicy sejmowej różnego rodzaju sądów o okolicznościach tej śmierci, których jeszcze nie znamy" - mówił marszałek Jurek.
Blida - była posłanka SLD i b. minister budownictwa - postrzeliła się w środę rano podczas przeszukania jej domu przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Mimo reanimacji podjętej przez funkcjonariuszy ABW kobieta zmarła. Rewizja była częścią postępowania w sprawie korupcji i mafii węglowej.pap, ss