„W sobotę 20.11 na odcinku ochranianym przez placówkę Straży Granicznej w Czeremsze grupa około 100 bardzo agresywnych cudzoziemców, przywiezionych pod granicę przez służby białoruskie, siłowo próbowała wedrzeć się do Polski. Służby zapobiegły sforsowaniu granicy” – czytamy w komunikacie.
Komunikat Straży Granicznej pokazuje, że choć sytuacja na granicy nieco się ustabilizowała, wciąż kontynuowane są próby forsowania tymczasowego ogrodzenia. Potwierdza to słowa ekspertów, którzy ostrzegają, że nie można tracić czujności w kwestii tego, co dzieje się na naszej wschodniej granicy.
Kryzys na granicy Polska-Białoruś
Przypomnijmy, że informacje przekazywane przez Straż Graniczną z odcinka polsko-białoruskiej granicy, zwiazane są z trwającym na tym obszarze kryzysem migracyjnym. Choć wspomniany kryzys trwa od miesięcy, sytuacja zaczęła eskalować dwa tygodnie temu – 8 listopada.
Wówczas do granicy z Polską zaczęła zmierzać kolumna migrantów. Byli to ludzie sprowadzeni z Bliskiego Wschodu przez reżim Łukaszenki, którym obiecano przerzut do krajów Unii Europejskiej. Migranci przez ostatnie dwa tygodnie forsowali polsko-białoruską granicę. Straż Graniczną wspomagało m.in. wojsko i policja.
W ostatnich dniach konflikt przycichł. Migrantów przeniesiono do centrum logistycznego na terenie Białorusi, a do Iraku już wyleciał pierwszy samolot z częścią migrantów na pokładzie. Proces odwożenia migrantów do krajów pochodzenia ma być kontynuowany. Migranci przebywający w cntrum logisycznym skarżą się na swoją sytuację i zaczynają rozumieć, że zostali bezwzględnie użyci przez reżim w celu wywarcia presji na Unii.
Czytaj też:
Kryzys na granicy Polska-Białoruś. Najnowsze informacje