W piątek 26 listopada Marta Lempart i jej współpracownicy zorganizowali happening przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości na Nowogrodzkiej. Aktywiści Strajku Kobiet przeprowadzili „akcję ostrzegawczą” przed zapowiadanymi na 1 grudnia protestami przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji. Czerwoną farbą zostały oblane drzwi wejściowe do siedziby PiS oraz posadzka przed budynkiem.
Happening Marty Lempart. Upomniała ją sprzątaczka
W pewnym momencie przemówienie Marty Lempart przerwała sprzątaczka, która w stanowczy sposób wyraziła swoje niezadowolenie ze względu na dołożenie jej pracy. – To niech pani umyje teraz! (...) Miliony zarabiam? – powiedziała i odeszła.
Nagranie z Martą Lempart jest szeroko komentowane przez polityków związanych z Prawem i Sprawiedliwością. „Lempart zachowaniem w stosunku do tej Pani pokazała jak szanuje kobiety i ich pracę” – napisał Dominik Tarczyński. „Walka o prawa kobiet w wykonaniu Marty Lempart. Brak szacunku i pogarda do Pani sprzątającej. Należą się przeprosiny i zwrot kosztów sprzątania” – komentowała Anna Zalewska.
W chwili publikacji tekstu hasztag #MuremZaPaniąCoSprząta jest jednym z najpopularniejszych na Twitterze.
twitterCzytaj też:
Najnowszy sondaż partyjny. PiS bezapelacyjnym liderem. Konfederacja wyprzedza Lewicę