Dotychczasowy komendant główny Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Witold Skomra został odwołany w piątek.
Nowy szef strażaków, zanim został wielkopolskim komendantem wojewódzkim, był zastępcą Komendanta Miejskiego w Koninie. Ukończył Szkołę Główną Służby Pożarniczej w Warszawie, studiuje prawo na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jest specjalistą w zakresie planowania operacyjnego i ratownictwa, ukończył kursy: ratownictwa chemicznego, ratownictwa ekologicznego, płetwonurka III i II stopnia.
Jego poprzednik, Skomra został komendantem głównym PSP na początku stycznia br. Zastąpił na tym stanowisku poprzedniego komendanta Kazimierza Krzowskiego, który odszedł - jak wyjaśniano - z powodów zdrowotnych.
Strażacy nie kryją zaskoczenia dymisją Skomry. "Jeszcze wczoraj komendant główny spotkał się z komendantami wojewódzkimi. Trwała normalna praca, nikt nie spodziewał się, że może dojść do takiej zmiany. Dowiedzieliśmy się dzisiaj rano" - powiedział jeden z nich.
Nieoficjalnie rozmówcy przypominają, że od pewnego czasu strażackie związki zawodowe przygotowywały się do akcji protestacyjnej. "To mogła być jedna z przyczyn" - podkreślają.
Rozmowy pomiędzy związkowcami a ministerstwem trwają od kilku tygodni. Chodzi o podwyżki dla strażaków, które gwarantuje im ustawa o modernizacji służb mundurowych oraz o utrzymaniu zapisów ustawy o 40-godzinnym czasie pracy strażaków uchwalonej w lipcu 2005 r. - ministerstwo rozpoczęło bowiem prace nad zmianą ustawy i wprowadzeniem 48-godzinnego czasu pracy strażaków. Sama ustawa była - jak donosiły media - jednym z powodów podania się do dymisji śląskiego komendanta wojewódzkiego PSP Janusza Skulicha (ostatecznie nie została ona przyjęta).
Pod koniec marca "Super Express" napisał też, że zięć wiceministra SWiA Marka Surmacza Piotr W. został przyjęty do Komendy Wojewódzkiej PSP w Gorzowie Wielkopolskim, mimo że nie spełniał wymaganych warunków, bo nie odbył służby wojskowej.
ab, pap