No właśnie, kto żyje tak długo, że pamięta tamte wydarzenia, raczej zapamiętał poranek 13. grudnia, ten o którym nawet w jednej z piosenek jest fraza o ukradzionym teleranku. I przez te kilka dekad myślałem, że tylko ja pamiętam, co było w przeddzień, ale książka uświadamia, że wielu ludzi miało w swoich zwyczajnych (i niezwyczajnych) życiach jakieś szczególne przypadki, które im się wryły w pamięć: kobieta rodzi dziecko, ktoś idzie na koncert Perfectu, który się nie odbył i wybuchła awantura, żołnierz pamięta gwałtowne spięcie w jednostce itd., itd.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.