Nowy kanclerz Niemiec Olaf Scholz wybrał się do Polski z wizytą. Polityk spotkał się z polskim premierem Mateuszem Morawieckim. Przed rozmową Scholz został oficjalnie powitany przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Zagrano m.in. hymny obu państw.
Pikieta w związku z wizytą kanclerza Niemiec Olafa Scholza
Kanclerz Niemiec mógł liczyć na jeszcze jedno „powitanie”. Na pół godziny przed przybyciem niemieckiego polityka zaplanowano pikietę Rot Niepodległościowych. „W Niemczech politycy w 100 proc. wybierają sędziów. W Polsce robi to KRS. Niemcy (Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej) przy swoim skrajnie politycznym systemie oskarżają nas o łamanie praworządności. Od wieków ta sama germańska buta!” – napisał Robert Bąkiewicz.
Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości wraz z sympatykami przyniósł baner. Widać na nim napis w j. niemieckim, który sugeruje, że nasz zachodni sąsiad „może więcej”. Bąkiewicz dodał, że na banerze zamieszczono również zdjęcia niemieckich sędziów i ich powiązania polityczne.
Politycy o banerze przed KPRM
„Ciekaw jestem czy komunikaty po spotkaniu będą wskazywać na zaniepokojenie nowego kanclerza stanem praworządności w Polsce. Mam nadzieję, że premier Mateusz Morawiecki wskaże, że to absurd z ust niemieckiego polityka, bo niemieccy mają większy wpływ na sądownictwo niż polscy” – skomentował Sebastian Kaleta z Solidarnej Polski.
W podobnym tonie utrzymany jest wpis innego polityka z partii Zbigniewa Ziobry – Janusza Kowalskiego. „Brawo polscy patrioci! Znakomite powitanie! Tak się obnaża niemiecką hipokryzję! Nie będą Polski pouczać Niemcy, które mają najbardziej upolitycznione sądownictwo w UE. Niech zajmą się lepiej sobą, a Polsce niech wypłacą reparacje za swoje zbrodnie!” – podsumował polityk.