Z najnowszego komunikatu Straży Granicznej wynika, że minionej doby polsko-białoruską granicę usiłowało nielegalnie przekroczyć 32 migrantów. Funkcjonariusze wydali 15 postanowień o opuszczeniu terytorium naszego kraju. W tym miesiącu próbę nielegalnego przekroczenia granicy podjęło 1,2 tys. osób. Od początku roku prób takich było już 39,1 tys.
Straż Graniczna informuje ponadto, że w nocy z 17 na 18 grudnia na odcinku ochranianym przez placówkę w Czeremsze grupa 32 migrantów próbowała sforsować tymczasowe ogrodzenie graniczne. „Wszystko odbywało się pod nadzorem białoruskich służb. W funkcjonariuszy i żołnierzy ??służb rzucano kamieniami i oślepiano ich laserami. Wszystkie osoby zatrzymano” – czytamy w komunikacie.
Granica polsko-białoruska. Trwa kryzys migracyjny
Przypomnijmy, że reżim Aleksandra Łukaszenki sprowadził na Białoruś tysiące migrantów z Bliskiego Wschodu, by wywierać presję migracyjną na Unii Europejskiej. Osoby te podrzucono pod granicę polsko-białoruską, by dokonywały prób nielegalnego przekroczenia i siłowego forsowania ogrodzenia.
Po niemal dwóch tygodniach migrantów przeniesiono do centrum logistycznego w Grodnie. Część osób opuściła już Białoruś i wróciła do kraju swojego pochodzenia. Służby białoruskie instruują wciąż jednak pozostałych migrantów, jak mają forsować polską granicę.
Konflikt eskalował także w piątek 17 grudnia, kiedy w mediach pojawiła się informacja, że polski żołnierz opuścił swoją placówkę i uciekł na Białoruś, prosząc tam o azyl. Z informacji Onetu wynika, że służby sprawdzają, czy nie był on białoruskim agentem. Po opuszczeniu Polski, dezerter udzielił wywiadu białoruskiej reżimowej telewizji, w której kłamał na temat tego, co polscy żołnierze robią z migrantami. Mówił m.in. o strzelaniu do ludzi. W sprawie działań żołnierza wszczęto śledztwo.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Granica polsko-białoruska. Najnowsze informacje z 18 grudnia