Widzowie ostatniego wydania „Wiadomości” TVP (20 grudnia) dowiedzieli się m.in. o wynikach Eurowizji Junior. Polska reprezentantka Sara James zajęła w konkursie drugie miejsce. Inny materiał poświęcono wystawie 14 prac Marca Chagalla, które trafią do warszawskiego Muzeum Narodowego.
W blisko półgodzinnym programie zabrakło natomiast informacji o protestach w obronie wolnych mediów i stacji TVN, które odbyły się w wielu polskich miastach. Nie wspomniano także, że ponad 2,5 mln Polaków podpisało apel w obronie wolnych mediów. Zamiast tego TVP wyemitowało materiał Marcina Tulickiego zatytułowany „Prawdziwe korzenie stacji TVN”.
Lex TVN. Co o ustawie medialnej mówią „Wiadomości” TVP?
Na samym początku reporter pokazał Krzysztofa Brejzę, który pytany o sprawę Piotra Kraśki stwierdził, że o niej nie słyszał. Sąd Rejonowy w Łomży skazał prezentera TVN24 za prowadzenie samochodu mimo cofnięcia uprawnień. Miał on bezprawnie jeździć od blisko 6 lat. – Wszyscy o tym słyszeli, a senator KO nie. Trudno oprzeć się wrażeniu, że po prostu unikał odpowiedzi na pytanie. Dużo więcej miał do powiedzenia Donald Tusk – stwierdził Marcin Tulicki.
Następnie przytoczono fragment wystąpienia lidera PO podczas demonstracji w obronie wolnych mediów, która odbyła się m.in. w Warszawie. Donald Tusk zacytował fragment wiersza Czesława Miłosza „Który skrzywdziłeś”. – Nie bądź bezpieczny, poeta pamięta. Możesz go zabić, narodzi się nowy. Spisane będą czyny i rozmowy. Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy i sznur, i gałąź pod ciężarem zgięta – cytował lider PO.
Lex TVN. TVP: Tusk szuka krwi na ulicach
W roli eksperta w materiale „Wiadomości” pojawił się Adrian Stankowski. Dziennikarz „Gazety Polskiej Codziennie” ocenił, że „było to jawne wezwanie do przemocy, a lider Platformy Obywatelskiej z braku innych pomysłów szuka krwi na ulicach”.
Marcin Tulicki przekonywał, że „przepisy podobne do lex TVN obowiązują w innych krajach UE”, po czym uderzył w stację TVN. Reporter TVN stwierdził, że „stacja ta nie tylko od wielu lat opisuje rzeczywistość, ale także próbuje ją kreować”. Dodał, że „TVN założyli ludzie związani ze służbami specjalnymi”. – Historia holdingu tak jak i ludzi budzi ogromne kontrowersje – powiedział, a na ekranach telewizorów pojawiła się twarz m.in. Moniki Olejnik.
Czytaj też:
Nieoficjalnie: Wiadomo, co Andrzej Duda zrobi w sprawie „lex TVN”