Okrutny polski rząd wziął kierowców z zaskoczenia. Co z tego, że miesiącami gadano o zmianach prawa, że miesiącami procedowano to w parlamencie i że media bez przerwy informowały, iż od nowego roku mandaty będą wreszcie dotkliwe? Co z tego, że nawet zrobiono ogromny „Test BRD” w TVP, w którym też to wałkowano? Kto miał się spodziewać, że to wszystko na serio? Po 30 latach śmiesznych mandatów i tolerowania patologii? No kto?!
Autor jest redaktorem naczelnym portalu brd24.pl
Dlatego w internecie już widać lament polskich kierowców. 1 stycznia 2022 roku jak dawniej jechali sobie przez miasto i omijali radiowóz przepuszczający pieszych na pasach – jak jedna pani w Warszawie – a tu 1,5 tys. zł kary.
Jechali sobie jak dawniej 160 km/h w mieście, a tu nagle policja nie skończyła sprawy na 500 zł tylko ukarała pięciokrotnie wyższą grzywną…
A zauważmy, że 2500 zł to obecnie minimalny mandat za jazdę o 71 km/h szybszą niż dopuszczalna – co nie oznacza, że nie może być wyższy. Może.
Źródło: Wprost
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.