Krystyna Romanowska: Konserwatywny polityk i popierający Strajk Kobiet muzyk mogą sobie podać ręce: obaj nie potrafią wymienić nazwisk kobiet, z którymi współpracują. Są to w ich świadomości bliżej niekonkretne „panie Kasie” czy „panie Justyny”, ale nic więcej nie wiedzą na ich temat. Po co kobietom mężczyźni, którzy je lekceważą? A może po prostu wszyscy: konserwatywni czy lewicowi – są w głębi duszy mizoginami i nie należy liczyć na ich wsparcie?
Dr Katarzyna Szumlewicz: Nie zgadzam się. Bardzo dużo mężczyzn mizoginami nie jest. Ale największa liczba tych nie-mizoginów nie znajduje się na lewicy ani prawicy, tylko w obszarze obojętnym politycznie.
Siedzi w domach i opiekuje się dziećmi?
Siedzi w domach, w pracy i robi coś konkretnego, a nie trwoni czas na forach internetowych.
Mówiąc wprost: mówimy o leniach?
Na pewno nie są to mężczyźni, z którymi chciałoby się założyć rodzinę. Mężczyznom, którzy dużo teoretyzują, a zwłaszcza teoretyzują o prawach kobiet, zdarza się lekceważenie obowiązków przypisanych im jako ojcom czy partnerom.
Przede wszystkim chodzi o kwestie odpowiedzialności. Taki mężczyzna w roli ojca będzie głosił hiper progresywne teorie wychowania, opisywał je na blogu czy chodził rozmawiać o nich do radia, ale nie będzie miał czasu się realnie dzieckiem zająć.
Nie chcę popadać w stereotyp i mówić: „tak jest zawsze”. Jednak doświadczenia wielu znajomych kobiet z tych kręgów mówią, że sojusznicy praw kobiet często paradoksalnie nie potrafią przejąć odpowiedzialności za rodzinę i związek.
Bardzo prawdopodobnie, że tak samo jest z konserwatystami – docierają do nas historie o tym, że piewcy wielodzietnej rodziny i mężczyzny jako głowy domu mają romanse na boku, a ich małżeństwa kończą oskarżeniami wielkiego kalibru czy wręcz okazuje się, że w związkach stosują przemoc.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.