Starogard Gdański. Nie żyje dwumiesięczne dziecko, rodzice z zarzutami. „Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem”

Starogard Gdański. Nie żyje dwumiesięczne dziecko, rodzice z zarzutami. „Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem”

Policjant, zdjęcie ilustracyjne
Policjant, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Podlaska Policja
Do tragedii doszło w Starogardzie Gdańskim, gdzie dwumiesięczna dziewczynka trafiła z obrażeniami ciała do szpitala. Lekarzom nie udało się jej uratować. Rodzice dziecka, 22-letnia Karolina P. i 23-letni Dominik P., usłyszeli już zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Oprócz nich zatrzymano trzech innych członków rodziny.

„Na podstawie wstępnych wyników sekcyjnych ustalono, że zmarła dziewczynka posiadała liczne urazy na całym ciele. Charakter obrażeń wskazywał, że przemoc wobec niemowlęcia miała miejsce na długo przed tym, jak trafiła do szpitala” – informuje TVN24.

Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku przekazał stacji, że zatrzymano pięć osób, w tym 22-letnią Karolinę P., matkę dziecka, i ojca, 23-letniego Dominika P. Oboje usłyszeli już zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, do tego mężczyzna usłyszał zarzut posiadania środków odurzających. Prokurator dodał, że pozostałe trzy osoby, które zostały zatrzymane, to również członkowie rodziny – siostra matki, jej partner oraz babcia dziecka – którym grozi do trzech lat więzienia za „nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w sytuacji zagrażającej życiu”.

Podejrzani mają jeszcze dwójkę dzieci

Prokuratura skierowała do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie matki i ojca dziewczynki. Początkowo sąd zgodził się na dwumiesięczny areszt dla kobiety, a wobec mężczyzny zastosował tylko dozór policji i zakaz kontaktowania się z innymi podejrzanymi w tej sprawie. Jednak później prokuratura postawiła zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem również 23-latkowi. Skierowała ponownie wniosek o tymczasowy areszt, na który sąd się zgodził.

Duszyński poinformował, że podejrzani mają jeszcze czteroletnią córkę i trzyletniego syna. – Stan dzieci wskazywał na konieczność udzielenia im pomocy medycznej. U czteroletniej dziewczynki ujawniono zmiany wskazujące na konieczność przeprowadzenia wielu zabiegów chirurgicznych, uraz głowy, liczne zasinienia i zadrapania na całym ciele. Chłopczyk posiadał także liczne zasinienia oraz zadrapania na całym ciele – powiedział w TVN24.

Przed sądem rodzinnym toczy się już postępowanie w sprawie pozbawienia władzy rodzicielskiej 22-latki i 23-latka. Do zakończenia postępowania dzieci będą przebywać w rodzinie zastępczej. Policja poinformowała, że nigdy wcześniej nie interweniowała w domu tej rodziny.

Czytaj też:
Nożownik z Torunia usłyszał zarzuty. Prokuratura wytacza najcięższe działa

Źródło: TVN24