13-letnia migrantka od trzech miesięcy przebywa w ośrodku dla uchodźców w Białej Podlaskiej. Kilka tygodni temu rozpoczęła głodówkę. Chciała zwrócić uwagę na skandaliczne warunki, które jej zdaniem panują w tego typu ośrodkach. Nastolatka miesiąc temu trafiła do szpitala psychiatrycznego. Jest karmiona sondą i pilnowana całą dobę przez Straż Graniczną – informuje TVN24.
Monika Wanke-Rytt z Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wyjaśniła, że dziewczyna odmówiła przyjmowania posiłków i płynów co stanowiło zagrożenie dla jej życia. – Rzeczywiście miała ciężkie przeżycia. Potem pobyt na granicy i w ośrodku dalej nie pomogły w tych problemach – dodała zastępca dyrektora placówki.
Biała Podlaska. 13-latka głoduje z powodu warunków w ośrodku dla protestów
Wolontariuszka Podróżnych Ugościć Nina Michnik, która tłumaczy z języka arabskiego rozmowy z migrantami powiedziała, że najbardziej wstrząsające było dla niej, jak „9-letnia dziewczynka powiedziała jej na jednym z widzeń, że ona nie chce żyć”. Michnik rozmawiała też z 13-latką prowadzącą głodówkę, która powiedziała, że przeżyła m.in. zamach bombowy. – To nie jest zamknięty ośrodek, to więzienie dla dzieci, rodziców, uchodźców i wszystkich ludzi tutaj – powiedziała jej 17-letnia siostra.
Warunkami w ośrodkach zainteresowało się Biuro RPO, które kończy przygotowywać raport na ten temat. – Ogólny obraz, który się wyłania, nie jest obrazem pozytywnym – powiedział Przemysław Kazimirski, dyrektor Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Zmienione przez PiS prawo pozwala, aby migranci przebywali na przestrzeni dwóch metrów kwadratowych na osobę. To o jeden metr mniej niż w więzieniu.
Czytaj też:
Zastępca RPO: W Polsce są ośrodki, które urągają poczuciu człowieczeństwa. Wędrzyn to absurd