Poproszono mnie o tekst na temat Owsiaka i jego Orkiestry. Nie wiem, co napisać. Straciłem umiejętność pisania o tym, co dobre.
Być może zawsze taki byłem, wszystkie moje książki są smutne, a jeśli pojawia się w nich dobro to tylko po to, abym je zdemolował. Nasuwa skojarzenia z kruchym księgowym, którego wepchnięto w róg ringu, naprzeciwko Tysona. Ostatnio znów próbowałem napisać optymistyczną książkę. Właśnie przeczytałem sobie jeszcze świeżą wersję tego majstersztyku.
Pocieszne to jak kapsuła do eutanazji.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.