Prokuratura zwróciła się do sądu z wnioskiem o skierowanie Tomasza M. na obserwację psychiatryczną. Wszystko dlatego, że uzyskana przez śledczych opinia sądowo-psychiatryczna nie przesądza jednoznacznie czy w chwili popełniania przestępstw mężczyzna był w ogóle poczytalny.
– Biegli lekarze psychiatrzy zawnioskowali o poddanie podejrzanego obserwacji sądowo-psychiatrycznej. Do Sądu Okręgowego w Katowicach został skierowany wniosek o przeprowadzenie takiej obserwacji – przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Waldemar Łubniewski.
Podejrzany o uprowadzenie i zabicie w ubiegłym roku 11-letniego Sebastiana z Katowic Tomasz M. jeszcze przed rzekomym zabiciem 11-latka miał wykorzystać dwoje innych dzieci. Zarzuty usłyszał więc nie tylko w związku z głośną zbrodnią. Mężczyzna po czterech, maksymalnie ośmiu tygodniach, powinien usłyszeć akt oskarżenia. W przeciwnym przypadku jego sprawa zostanie umorzona.
Zabójstwo 11-letniego Sebastiana z Katowic
11-letni Sebastian Hrabia w sobotę 22 maja wyszedł na plac zabaw. Jak relacjonowała matka zaginionego, chłopiec miał wrócić do domu o 19.00, jednak wysłał SMS-a z prośbą o przesunięcie powrotu na godzinę 19.30. Kobieta się zgodziła, ale syn nie wrócił do domu o wspomnianej porze. Nie nawiązał też kontaktu z rodziną.
Policja zatrzymała 41-letniego mężczyznę
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach przekazali w niedzielę 23 maja 2021 roku w godzinach wieczornych, że 11-latek nie żyje. Jego ciało znaleziono ukryte przy garażach w okolicy ul. Mysłowickiej w dzielnicy Niwka. W związku ze sprawą zatrzymano 41-letniego mężczyznę. 41-latek był wcześniej notowany przez policję.
Zarzuty dla sprawcy
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu Waldemar Łubniewski poinformował, że sprawca usłyszał początkowo dwa zarzuty, w tym zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. – Mężczyzna składał bardzo obszerne wyjaśnienia, przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Oczywiście na tym etapie nie możemy ujawniać treści wyjaśnień – dodał. Ostatecznie Tomasz M. oskarżony został o siedem przestępstw, z czego tylko dwa dotyczyły Sebastiana.
Czytaj też:
Łódź. Mężczyzna okradł firmę budowlaną. Wpadł, bo jechał pijany pod prąd