Kandydatem PiS na nowego sędziego TK został Bogdan Święczkowski. Po 23 lipca w Trybunale Konstytucyjnym pojawił się wakat, ponieważ Leon Kieres przeszedł w stan spoczynku. Do tej pory Sejm nie zajął się wyborem następcy sędziego a TK podejmuje decyzję w składzie niepełnym – 14 z 15 sędziów.
Burzliwe obrady sejmowej komisji
7 lutego nad kandydaturą pochyliła się sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Obrady komisji miały burzliwy przebieg. – Jest to kandydatura, która idealnie pasuje do Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, czyli pani, która serwuje bufet prezesowi Kaczyńskiemu. Ta kandydatura to jest takie klarowne ukoronowanie procesu upolitycznienia i zohydzania wymiaru sprawiedliwości – stwierdziła Kamila Gasiuk- Pihowicz.
Te słowa oburzyły Sebastiana Kaletę, który prosił posłankę KO o wypowiadanie się z szacunkiem o TK i nie podejmowanie prób zohydzania wymiaru sprawiedliwości. – Bogdan Święczkowski musiał wiedzieć o zatwierdzaniu podsłuchów i o używaniu Pegasusa, czyli sprawy, przy której Watergate jest aferą dla przedszkolaków. Ten immunitet, o który się pan będzie starał, nie spowoduje, że uniknie pan odpowiedzialności. Oczywiście wyczuwa pan sprytnie zagrożenie – kontynuowała Kamila Gasiuk-Pihowicz.
Politycy opozycji zwracali także uwagę na związki Bogdana Święczkowskiego ze Zbigniewem Ziobrą. – Większe doświadczenie niż w prokuraturze ma pan w polityce i to doświadczenie dyskwalifikuje pana, jako kandydata do Trybunału Konstytucyjnego – powiedziała Katarzyna Piekarska.
Święczkowski odpowiada na zarzuty
– Pierwszy raz w historii w 2016 roku został stworzony wydział kontroli nad czynnościami operacyjnymi. To ja stworzyłem ten wydział ze Zbigniewem Ziobrą. Czy państwo myślicie, że polskie służby specjalne nie miały możliwości kontrolowania nośników, których używaliście? – pytał w kontekście afery Pegasusa.
– To jest wielkie wyzwanie i mam nadzieje dołączyć do tego grona wspaniałych prawników i dbać o to, by każdy obywatel przestrzegał polskiej konstytucji – stwierdził nie odpowiadając szczegółowo na żadne z pytań zadawanych przez polityków opozycji.
Głosowanie w Sejmie ws. Święczkowskiego
W głosowaniu wzięło udział 29 posłów. 15 opowiedziało się za przyjęciem kandydatury Bogdana Święczkowskiego a 14 było przeciw. Żaden z członków komisji nie wstrzymał się od głosu.
Czytaj też:
Opozycja wygrała głosowanie w Sejmie. „My mamy więcej klasy”