Więzienie za wpis na Facebooku. „Zagrożony jest każdy”

Więzienie za wpis na Facebooku. „Zagrożony jest każdy”

Sąd, zdjęcie ilustracyjne
Sąd, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / siekierski.photo
Używasz Facebooka? Wchodzisz w sieciowe polemiki? Zapędzasz się czasem w dyskusji? Grozi ci nawet rok więzienia – o artykule 212 Kodeksu karnego pisze Marcin Lewicki, dziennikarz radiowy i prasowy, nauczyciel akademicki na Wydziale Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii UW, współzałożyciel Press Club Polska.
Marcin Lewicki

Wolność słowa jest jedną z najważniejszych swobód obywatelskich, w Polsce gwarantowaną w art. 54 Konstytucji. Już choćby to, że poświęcono jej osobny przepis w najwyższym polskim akcie prawnym, świadczy o randze, którą ustawodawca przypisał wolności słowa.

Składa się na nią swoboda wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Wolność słowa jest także – niestety – wolnością opowiadania bzdur, głupot, mitów i nieprawdy, co od kilkunastu miesięcy pracowicie udowadniają różnej maści „wolnościowcy” (wolni głównie od rozumu) i „eksperci” od szczepień, pandemii, spisku, depopulacji itd. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy, by ich zamykać do więzień.

Przeciwnie – gdy jeden czy drugi profil w serwisach społecznościowych głoszący takie poglądy zostaje zablokowany, natychmiast podnoszą się głosy o nieuzasadnionej ingerencji w swobodę wyrażania poglądów.

Artykuł został opublikowany w 7/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.