Działacz Lotnej Brygady Opozycji Arkadiusz Szczurek poinformował w mediach społecznościowych, że znajduje się przed salą rozpraw. „Dziś znowu w sądzie. Tym razem ja skarżę funkcjonariuszki reżimowej propagandy za kłamstwa na mój temat!” – napisał aktywista. Na zdjęciu można odczytać, że pozwane zostały Danuta Holecka i Dorota Łosiewicz. W komentarzach aktywista zaznaczył, że dziennikarki nie stawiły się na rozprawie, a kolejna odbędzie się 7 kwietnia.
Więcej szczegółów pojawiło się na profilu Lotnej Brygady Opozycji. Rozprawa miała miejsce w Sądzie Rejonowym w Warszawie. Szczurek wyjaśniał, że poszło o to, że w programie „Wiadomości”, a następnie „Minęła dwudziesta” pokazano wydarzenia z Pucka z 2020 r., gdzie członkowie Lotnej Brygady Opozycji krzyczeli do Andrzeja Dudy i wygwizdali prezydenta. – W materiale powiedziała, że prezentowałem nazistowski baner. To jest oczywiście kłamstwo – wyjaśniał powód pozwania Holeckiej aktywista.
Aktywista Lotnej Brygady Opozycji oskarżył dziennikarki TVP, w tym Danutę Holecką
Z kolei Łosiewicz została oskarżona o to, że zarzuciła Szczurkowi, że „jest wynagradzany za swoją działalność”. – Uznałem, że panie popełniły błąd, wymieniły mnie z imienia i nazwiska. Dały się złapać. Postanowiłem dać temu opór. TVP łże jak PiS – mówił działacz Lotnej Brygady Opozycji.
To kolejny raz, kiedy dziennikarki nie stawiły się na rozprawie. Poprzednio ich mecenas poprosił o odroczenie sprawy. Wówczas powodem był pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa u Łosiewicz. – Skoro próbują przedłużać sprawę, najwyraźniej czują się winne – skomentował działacz Szczurek.