Sprawa dotyczy 3-letniego Kuby z Grabatki (woj. mazowieckie). 15 lutego dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kozienicach otrzymał informację z Centrum Powiadamiania Ratunkowego o pobitym dziecku. Chłopiec został zabrany do szpitala przez pogotowie z obrażeniami. Podejrzewano, że 3-latek jest ofiarą przemocy. Sprawą zainteresowała się prokuratura.
Jak się okazało, karetkę wezwała babcia chłopca. Kuba trafił do Szpitala w Radomiu w ciężkim stanie. Chłopiec miał poważny uraz głowy i przeszedł operację usunięcia krwiaka. Rodzice dziecka zostali zatrzymani tego samego dnia, którego podano informację o 3-latku. Matka miała zeznać, że jej mąż często wyładowywał agresję na Kubie. Miał m.in. celowo rzucać nim o ścianę, uderzać o twarde podłoże oraz o szczebelki łóżeczka.
Sprawa 3-letniego Kuby z Grabatki. Rodzice chłopca tymczasowo aresztowani
Mężczyzna nie przyznaje się do tych zarzutów. Wyjaśniał, że karcił chłopca jedynie poprzez klapsy. Dodał, że była jedna sytuacja, w której rzucił syna na łóżko, a ten się zsunął na ziemię. Powodem agresji miała być niechęć dziecka do ojca. Pozostałe dzieci miały nie być ofiarą znęcania. W czwartek prokuratura złożyła wniosek o aresztowanie rodziców na trzy miesiące.
W piątek sąd w Kozienicach przychylił się do tego wniosku. Stan 3-latka pozostaje krytyczny. Ojciec chłopca usłyszał w prokuraturze dwa zarzuty: usiłowania zabójstwa oraz znęcania się nad dzieckiem od 2019 roku. Z kolei matkę oskarżono o pomocnictwo w usiłowanie zabójstwa oraz znęcanie się nad dzieckiem od 2019 roku.