W Polsce od kilku dni trwają zmagania z silnymi wichurami, a straż pożarna cały czas wzywana jest do różnych interewencji. W związku z trudną sytuacją pogodową rośnie więcej liczba telefonów na numer ratunkowy 112.
Jak opisał Onet przed godz. 15 w sobotę 19 lutego, wystąpiły problemy ze zgłaszaniem się pod ten numer. Dyspozytorzy odbierają telefony, ale ich działania są opóźnione, ponieważ w wyniku awarii systemu informatycznego muszą „ręcznie” zawiadamiać służby.
„Powodem jest awaria informatyczna numeru 112 w całej Polsce. Padł system, który odpowiada za przekazywanie informacji dotyczących zdarzeń konkretnym służbom: straży pożarnej, policji, pogotowiu. Telefony działają, jednak są przeciążone, bo samo zgłoszenie i przyjęcie zgłoszenia przez konkretną służbę trwa zdecydowanie dłużej” – czytamy w Onecie.
Wichury i masa zgłoszeń. Awaria numeru 112
Jako jeden z pierwszych o tych problemach napisał burmistrz Czaplinka (woj. zachodniopomorskie) Marcin Naruszewicz. Samorządowiec poinformował na Facebooku około godz. 14:
„Ważny komunikat dotyczący nr 112 Z uwagi na przeciążenia numeru alarmowego 112 w przypadku, gdy nie udaje się Państwu zawiadomić służb o zdarzeniach na terenie powiatu drawskiego informujemy, że należy je zgłaszać w siedzibach ochotniczych strażach pożarnych, patrolach policji lub straży miejskiej”.
Podobne problemy – wylicza Onet – miały wystąpić też w województwach wielkopolskim czy małopolskim, w niektórych regionach podjęto już decyzje, by wysłać dodatkowe osoby do pracy przy obsłudze numeru 112.
Czytaj też:
Kontrole na budowach po wypadku w Krakowie. Wojewoda małopolski zlecił inspekcje