Silny wiatr, który nad Polskę przyniósł orkan Eunice, utrudnia m.in. lądowania samolotów. Tak działo się w przypadku Lotniska im. Fryderyka Chopina w Warszawie (Okęcie). Zdarzało się, że samoloty nie mogły nawet wylądować w Warszawie, przez co przekierowywano je np. aż do Budapesztu.
Przed południem i wczesnym popołudniem problemy z lądowaniem mieli piloci wielu maszyn, w tym Boeinga 787 „Dreamliner” w barwach LOT-u. Załoga tego ostatniego w ostatniej chwili postanowiła odejść na tzw. drugi krąg. Po powrocie nad lotnisko podjęto kolejną próbę przyziemienia, tym razem już udaną.
Nagrano zmagania pilotów z wiatrem na Okęciu
Problemy przy lądowaniu wywoływał wiejący w poprzek pasa startowego wiatr, co widać na nagraniach, na których zarejestrowano, jakie trudności musieli pokonywać piloci.
Rzecznik warszawskiego Lotniska im. Chopina zapewnił dziennikarzy, że mimo spektakularnie wyglądających zmagań maszyn z wiatrem nie odnotowano incydentów zagrażających bezpieczeństwu pasażerów. Jak wskazano, na Lotnisku Chopina, tylko w ciągu trzech godzin, między godz. 11 a 14, na drugi krąg, z powodu warunków pogodowych, musiało schodzić co najmniej kilka maszyn.
Czytaj też:
Wichury nad Polską. Są kolejne ofiary, 1,2 mln gospodarstw bez prądu