Mnożą się przykłady rosyjskiej propagandy w Polsce. Na jeden z nich uwagę zwróciło Ministerstwo Zdrowia, odpowiadając na tweeta byłego radnego mazowieckiego sejmiku wojewódzkiego Piotra Strzembosza, który przytoczył na swoim profilu historię kobiety, której w ząbkowskim szpitalu odmówiono opieki medycznej, tłumacząc, że obecnie szpital przyjmuje wyłącznie Ukraińców. „Info z pierwszej ręki od znajomej z Ząbek” - napisał Strzembosz.
Wpis spotkał się z szybko reakcją Ministerstwa Zdrowia, które zdementowało te informacje. W tweecie resortu podkreślono, że Szpital w Ząbkach przyjmuje i otacza właściwą opieką każdego pacjenta niezależnie od jego narodowości. „Nie było sytuacji Kasi z Ząbek. Jest natomiast przypadek trollingu po myśli rosyjskiego agresora” - czytamy w odpowiedzi MZ.
Wojna na Ukrainie. Brytyjczycy alarmują: Celem Rosji jest infrastruktura informacyjna
Jednym z kluczowych elementów wywołanej przez Rosję jest szeroko zakrojona ofensywa dezinformacyjna Kremla. Jak donosi brytyjskie ministerstwo obrony, Kreml prowadzi intensywne działania zmierzające do odcięcia Ukraińców od wszelkich źródeł rzetelnych informacji na temat inwazji. W tym celu Rosjanie ostrzelali wieże telewizyjne w Kijowie i Charkowie. Z ukraińskich miast docierają również informacje o przerwach w dostawie internetu.
Wojna z wolnością słowa trwa również w samej Rosji. Kreml odciął swoim obywatelom dostęp do Facebooka i Twittera oraz uniemożliwił nadawanie zachodnim mediom, w tym BBC i Deutsche Welle. Zamknięte zostały również niezależne rosyjskie ośrodki mediowe m.in. radio Echo Moskwy i telewizja Dożd, której prokuratura zarzuciła „wzywanie do działalności ekstremistycznej”.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Ukraina odrzuciła propozycję Moskwy. „Korytarze humanitarne tylko na Białoruś i do Rosji”