– Wszyscy modlimy się, by wojna skończyła się jak najszybciej, ale jeśli tak się nie stanie, to zapewnimy dzieciom edukację szkolną i przedszkolną – powiedziała Agata Duda podczas spotkania z uchodźcami w Dorohusku. Żona prezydenta przysłuchiwała się tam opowieściom kobiet, które z niepokojem mówił o przyszłości swoich rodzin.
Duda odniosła się również do akcji skierowanej do rosyjskich kobiet, do których skierowany został apel o wpłynięcie na władze, by powstrzymały działania wojenne na Ukrainie. – My kobiety jesteśmy silne, razem możemy zdziałać wiele i wierzę, że naprawdę możemy zatrzymać wojnę w Ukrainie – stwierdziła pierwsza dama.
Po wizycie w punkcie recepcyjnym delegacja Pałacu Prezydenckiego pojechała na przejście graniczne w Dorohusku, gdzie Agata Duda spotkała się z funkcjonariuszami Straży Granicznej. Podziękowała im za ogromny wkład pracy w pomoc ukraińskim uchodźcom i doskonałą współpracę z lokalnymi władzami i organizacjami pozarządowymi.
Andrzej Duda o waleczności Ukraińców
Podczas wtorkowego spotkania Rady ds. Bezpieczeństwa i Obronności, prezydent Andrzej Duda z podziwem wypowiadał się o oporze ukraińskiej armii w obliczu rosyjskiej inwazji. – Z wielkim zajęciem, ale też wielką, nie ukrywam, fascynacją i podziwem obserwuję walkę narodu ukraińskiego o wolność, o własne państwo, o niepodległość, o suwerenność Ukrainy – powiedział. – – Po ponad 10 dniach nieustannych w zasadzie walk okazuje się, że przede wszystkim Ukraina dysponowała jednak jednym, czego nie oddawały żadne statystyki. A mianowicie: ludźmi, którzy są absolutnie zdeterminowani, żeby obronić swoją ojczyznę – dodał.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Kreml odpowiada na propozycję Polski: Niepożądany i niebezpieczny scenariusz