Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie dziennika „Rzeczpospolita” wynika, że 45 proc. Polaków nie wierzy, że Putin może rozszerzyć swoje działania wojenne na terytorium Polski. Takiego scenariusza zdecydowanie nie przewiduje 12 proc. respondentów, a 33 proc. z nich uważa go za „raczej” niemożliwy. Ataku rosyjskiej armii spodziewa się 34 proc. badanych, a 21 proc. nie ma w tej sprawie opinii.
Wojna na Ukrainie. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ ostrzega NATO
W środę rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria Zacharowa skomentowała reakcję NATO na wojnę w Ukrainie. W jej ocenie umacnianie wschodniej flanki NATO poprzez rozmieszczenie broni i żołnierzy w m.in. w Polsce jest „jawną prowokacją” i w żaden sposób nie przyczynia się do zwiększenia poziomu bezpieczeństwa w Europie.
Zacharowa przekonywała, że Rosja nie zagraża NATO, ale jednocześnie przypomniała postulat Kremla sprzed wybuchu wojny na Ukrainie, który oznaczałby ogromne osłabienie sojuszu poprzez wycofanie się jego wojsk m.in. z Polski. W jej ocenie NATO szuka pretekstu do poszerzenia swoich wpływów dalej na wschód kontynentu.
– Rosja nigdy nie zagrażała NATO, ani nie zagraża Sojuszowi Północnoatlantyckiemu teraz. Jednocześnie nie możemy nie reagować na konfrontacyjną politykę NATO. Z tego powodu Moskwa domagała się gwarancji bezpieczeństwa, które wykluczałyby ekspansję Sojuszu na wschód, czy rozmieszczenia systemów ataku w sąsiednich krajach oraz przywrócenia infrastruktury wojskowej NATO w Europie do stanu z 1997 r. - powiedziała.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Zełenski oskarża Rosjan o ludobójstwo. „Dziś jest dzień, który wszystko definiuje”