Koniec przyjaźni PiS z Orbanem? „Powinien siedzieć cicho, po co się odzywa?”

Koniec przyjaźni PiS z Orbanem? „Powinien siedzieć cicho, po co się odzywa?”

Władimir Putin i Victor Orban
Władimir Putin i Victor Orban Źródło: Newspix.pl / Arpad Kurucz/Anadolu Agency
Najwierniejszy sojusznik PiS w Unii Europejskiej Victor Orban przestał być wygodnym partnerem dla polskiego rządu. Mariusz Błaszczak odwołał swój udział w spotkaniu szefów MON Grupy Wyszehradzkiej. Jak dowiedział się „Wprost”, pod znakiem zapytania stoi też wizyta wiceministra obrony Marcina Ociepy w Budapeszcie za dwa tygodnie. – Gdyby siedział cicho, to nikt nie miałby mu za złe interesów z Putinem. Ale po co się odzywa i buduje atmosferę na rzecz Rosji? – zastanawia się w rozmowie z "Wprost" b. szef MSZ Witold Waszczykowski.

Premier Węgier, który w najbliższą niedzielę w wyborach parlamentarnych będzie walczył o utrzymanie władzy na następne cztery lata, naraził się europejskim przywódcom swoimi wypowiedziami o wojnie w Ukrainie.

– W wojnie Rosji z Ukrainą Węgry są po stronie Węgier. Pomagają potrzebującym, ale chcą się bronić i chronić własne interesy narodowe – te słowa, które padły po szczycie NATO w Brukseli zmroziły wielu polityków europejskich. W rezultacie Orban musiał odwołać szczyt ministrów obrony narodowej Grupy Wyszehradzkiej, bo nikt nie chciał przyjechać do Budapesztu, uznając, iż będzie to uznane za udział w kampanii wyborczej Orbana.

Artykuł został opublikowany w 13/2022 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.