Cierpienie Donalda Tuska, dylematy PiS w sprawie Izby Dyscyplinarnej
Donald Tusk rozpoczął kampanię wizerunkową, którą zapowiadał w lipcu, kiedy wrócił na polską scenę polityczną. Były premier oznajmił wówczas, że zamierza objechać wszystkie powiaty. Na razie zawitał do zaledwie kilku miejsc w Polsce, ale w ostatni wtorek odwiedził np. Zduńską Wolę, żeby spotkać się ze „zwykłymi” Polakami. Po tym wyjeździe pozostało wymowne zdjęcie, na którym samotny Tusk stoi na tle bloków rodem z PRL. Obrazy jest fatalny, zupełnie nie kampanijny – smutne osiedle i równie smutny Tusk. Co bardziej rozsądni politycy opozycji zachodzą w głowę, co się stało z doradcami Donalda Tuska, którzy kiedyś wiedzieli, jak się robi PR, a dziś popełniają szkolne błędy.
Z naszych informacji wynika, też, że były premier nie znosi spotykać się z tzw. zwykłymi ludźmi. Gdy rządził, jakoś mu to wychodziło, bo miał wokół siebie tłum ludzi i kamer. Teraz, gdy ma się spotkać samotnie z jakąś rodziną i słuchać o tym, jak ich synkowi wychodzą pierwsze zęby, to prawdziwie cierpi.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.