Zdaniem eksperta: Projekt systemu kaucyjnego budzi jeszcze wiele kontrowersji
Artykuł sponsorowany

Zdaniem eksperta: Projekt systemu kaucyjnego budzi jeszcze wiele kontrowersji

Woda mineralna
Woda mineralna Źródło: Shutterstock
31 stycznia br. Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) przekazało do konsultacji projekt ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi oraz ustawy o odpadach, który ma na celu wprowadzenie w Polsce systemu kaucyjnego.

Podstawowa przesłanka do wdrożenia systemu kaucyjnego ma charakter środowiskowy. W założeniu realizacja modelu gospodarki o obiegu zamkniętym ma pozwolić na skuteczną walkę z zanieczyszczaniem przestrzeni publicznej.

Odpowiednio zorganizowane systemy kaucyjne osiągają z reguły ponad 90 proc. odbieralności odpadów objętych systemem.

W zaproponowanym przez MKiŚ projekcie pojawia się możliwość tworzenia wielu operatorów systemów kaucyjnych, które będą miały prawo stosować zróżnicowaną wysokość kaucji. O ile sam fakt istnienia większej liczby operatorów, co podkreślają ministerialni eksperci, może przynieść korzyści, to już pozostawienie tym podmiotom przestrzeni w zakresie ustalania dowolnej wysokości kaucji należy uznać za pomysł nietrafiony.

Taka dowolność może spowodować zróżnicowanie poziomu kaucji, nawet dla tego samego typu opakowania w różnych jednostkach handlowych. Potencjalnie dojdzie zatem do sytuacji, w której klient będzie kupował napoje w sklepach pobierających niższą kaucję za opakowania i oddawał te odpady w placówkach stosujących wyższą kaucję. Takie rozwiązanie z dużym prawdopodobieństwem wprowadzi chaos, a przez to pogorszy efektywność systemu.

Kaucja powinna być motywatorem zachęcającym do zwrotu opakowań w punkcie odbioru, a nie elementem gry rynkowej otwierającym pole do nadużyć i promującym nieuczciwą konkurencję. Dlatego też należy wysunąć postulat dotyczący działania planowanego systemu kaucyjnego w oparciu o jedną, stałą stawkę dla danego rodzaju opakowania ustaloną na poziomie ustawy lub ewentualnie rozporządzenia wykonawczego do ustawy. Takie rozwiązania oparte na jednolitej stawce z powodzeniem stosowane są w wielu europejskich państwach.

Dodatkowo rekomenduje się utworzenie bazy danych obejmującej wszystkie opakowania wprowadzane na rynek pod względem kształtu, wagi, kodu EAN itp. Brak takiego rozwiązania może spowodować, iż klient nie będzie uprawniony do zwrotu posiadanej butelki w dowolnie wybranym punkcie, co podważać będzie bardzo istotną w całej koncepcji powszechność systemu.

Proponowana przez ustawodawcę polska wersja systemu kaucyjnego proponuje rozszerzenie unijnej dyrektywy dotyczącej opakowań z tworzyw sztucznych o opakowania szklane wielokrotnego użytku. Mankamentem tej propozycji jest to, że system zwrotu szklanych butelek działa w Polsce od wielu lat i należy ocenić go pozytywnie. Szacuje się, iż w Polsce funkcjonują systemy zbiórki butelek zwrotnych osiągające 80 proc. poziom skuteczności. Proponowane przez MKiŚ rozwiązanie nie wpłynie zatem zasadniczo na zwiększenie wskaźnika zwrotów.

Z drugiej strony przyczyni się do niepotrzebnego zwiększenia kosztów nowotworzonego systemu. Włączenie opakowań szklanych wielokrotnego użytku do przedmiotowej ustawy spowoduje konieczność tworzenia lub modyfikacji istniejących już w tym względzie regulacji, choćby w zakresie łańcuchów logistycznych. Ponadto może być obciążeniem dla mniejszych placówek handlu detalicznego, które będą zmuszone do przyjmowania zwrotów. Dlatego należy przychylić się do postulatu, aby nie mieszać systemu kaucyjnego dotyczącego opakowań jednorazowych z poprawnie funkcjonującymi rozwiązaniami dotyczącymi szklanych butelek zwrotnych.

Wprowadzenie systemu kaucyjnego w Polsce będzie swoistą rewolucją dla producentów, placówek handlowych i finalnych konsumentów. Warto, aby poprzez odpowiedzialne i przemyślane działania nie potęgować szoku dla uczestników systemu i zapobiegać generowaniu niepotrzebnych obciążeń finansowych. W tym względzie należy wysunąć postulat, aby od razu zaproponować docelowy kształt systemu. Ewentualne zmiany w tym zakresie dotyczące m.in. rodzaju opakowań podlegających zwrotowi, ich pojemności lub zastosowanej techniki odbioru będą wprowadzały niepotrzebny zamęt i przyczyniały się do generowania dodatkowych kosztów w przyszłości. Z tego też powodu warto przemyśleć wydłużenie czasu na wprowadzenie zmian z obecnie obowiązujących 2 lat do 4-5 lat. Pozwoliłoby to na lepsze przygotowanie koncepcji systemu, ale również umożliwiłoby placówkom handlowym zaimplementowanie przepisów w praktyce. W szczególności chodzi o wyodrębnienie dodatkowej powierzchni magazynowej, rozbudowę niektórych placówek, stworzenie logistyki odbioru odpadów, zakup i montaż automatów oraz wdrożenie systemu informatycznego, w tym wspomnianej bazy danych dotyczącej wprowadzanych na rynek opakowań.

Projekt budzi wiele kontrowersji, których istnienie może zakłócać pozytywny odbiór propozycji rozwiązań, które powinny przecież stanowić sytuację win-win dla środowiska i biznesu. Wynika to poniekąd z ograniczonego zrozumienia przez ustawodawcę potrzeb wszystkich stron procesu wdrażania systemu. Może to niekorzystnie wpłynąć na jego planowaną efektywność rozumianą jako wzrost poziomu recyklingu odpadów opakowaniowych przy jednoczesnym ograniczaniu kosztów realizowanego przedsięwzięcia. Wciąż jest jeszcze czas na dyskusje i zmiany.

prof. Krystian Zawadzki

Materiał przygotowany przez dr hab. Krystiana Zawadzkiego, prof. Politechniki Gdańskiej, we współpracy z Fundacją Instytut Samorządowy.